Akcja dramatu ogranicza się do dialogu dwóch osób: intelektualisty – emigranta politycznego i gastarbeitera – emigranta zarobkowego. Ich rozmowa toczy się w noc sylwestrową. Nowy Rok witają w suterenie wieżowca, na obrzeżach wielkiego miasta. Oczekiwania obu bohaterów wobec Zachodu są odmienne. AA szuka tu wolności duchowej, XX – materialnej. Pierwszy marzy o napisaniu książki „o człowieku w stanie czystym”, drugi – o triumfalnym powrocie do rodzinnego miasteczka: „Zarżnie się wieprzaka,cielaka albo krowę... Nakupi wódki... Żeby dla wszystkich starczyło. I żeby jeszcze zostało...”