Największa próba przemytu kokainy na statku Jurata miała miejsce w 1993 roku. Jest to co prawda sprawa pruszkowska, ale mieści się w historii dotyczącej rynku narkotyków w całej Polsce. 1190 kg kokainy na statku Jurata, płynęło z Wenezueli do Gdyni. Narkotyki odkryto w porcie pod Liverpoolem. Podejrzenia Brytyjczyków wywołał fakt, że koszty transportu lepiku są wyższe niż wartość towaru. Statek popłynął dalej bez narkotyków, tak by można było ustalić odbiorcę towaru w Polsce. Po ładunek zgłosił się Krzysztof O., pełnomocnik firmy „Med-Glob” ze wsi Majdan koło Wiązowny. Wówczas gang zorientował się, że narkotyków nie ma. Oznaczało to stratę ok. miliona dolarów. Polskie śledztwo w całej sprawie zostało zawieszone na kilka lat, m.in. dlatego, że z Wenezueli nie nadeszły potrzebne stronie polskiej dokumenty...
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…