Diana Białkowska (34 l.) jest żoną Karola Białkowskiego (36 l.) i mają dwoje dzieci: Tomasza (9 l.) i Kingę (14 l.). Pewnego dnia Diana zostaje postrzelona i trafia do szpitala. Policja w ramach śledztwa szuka strzelca. Przyjaciółka ofiary opowiada policjantom o myśliwym, który mieszka w sąsiedztwie i prawdopodobnie nielegalnie posiada broń. Okazuje się jednak, że to nie z jego broni strzelano do Diany. Atmosfera w rodzinie staje się napięta. Po pierwsze, z powodu matki Karola – Renaty (63 l.), która podczas pobytu Diany w szpitalu opiekuje się wnukami w sposób, który zupełnie nie odpowiada matce dzieci. Dianie nie podoba się też obecność Moniki, seksownej byłej partnerki Karola. Gdy Diana dowiaduje się, że Monika nieźle strzela, podejrzewa ją o zamach na siebie. Karol uważa, że to śmieszny pomysł. Dianie wydaje się również, że widziała walizkę na broń u Renaty, która po przymusowej eksmisji mieszka w baraku budowlanym. Gdy żona mówi o tym swojemu mężowi, dochodzi pomiędzy małżonkami do kłótni. Gdy Diana przez kilka godzin nie wraca do domu, Karol zaczyna martwić się o nią i informuje policję o jej zaginięciu. Dwa dni później mężczyzna znajduje swoją żonę, zamkniętą w baraku budowlanym...