Corocznie - 25 grudnia - zamożna para z San Francisco (szczęśliwie niezwiązana węzłem małżeńskim) oddaje się świątecznej tradycji, której hołduje każdego roku od chwili zapoznania się – wymykania się swoim zwariowanym rodzinkom na relaksujący, pełen zabawy wypoczynek w jakimś egzotycznym miejscu. Tam, popijając margaritę przy basenie, wznoszą toast za święta, wiedząc, że raz jeszcze udało im się uniknąć chaosu i emocjonalnych turbulencji swoich czterech rodzin: rozwiedzionych rodziców, kłócącego się rodzeństwa, nieposkromionej dzieciarni i wszelkich jątrzących się żalów i niezręcznych chwil, cechujących każde rodzinne święta Bożego Narodzenia. Ale nie w tym roku…
Wiadomości
Więcej informacji

Proszę czekać…