Dwaj bracia, którzy wprowadzili się do właśnie odziedziczonego domu, postanawiają pozbyć się jedynego niewygodnego lokatora. W ten sposób rozpoczyna się nierówna walka z małą sympatyczną myszką. Tylko nierówna dla kogo?
https://www.erevollution.com/en/register/29287 DARMOWA strategiczna gra przeglądarkowa - wesprzyj nasz kraj! :)

Zabytkowy dom oraz lokator niechcący opuścić budynku, czworonożny lokator... 8

W Hollywood wszystko jest możliwe. Przyzwyczaili nas do tego reżyserzy z tej fabryki snów. Możliwy jest atak Marsjan na naszą planetę, epidemia wszelkiego rodzaju insektów, wirusów, bakterii. Wszystkie te stworzenia i kataklizmy w filmach zazwyczaj pragną unicestwić rodzaj ludzki. Nie inaczej jest i z tym filmem.

Polowanie na mysz (1997) - Lee Evans (I), Nathan Lane (I)

Na wstępie należy się małe sprostowanie. Tytułowa mysz nie pragnie wymordować wszystkich ludzi na naszej planecie, w zasadzie to nie chce nawet nikogo zabijać. Jednak ten mały gryzoń jest tak sprytny, przebiegły i inteligenty, że z powodzeniem może dorównywać wyżej wymienionym kataklizmom w swojej niszczycielskiej sile.

Tak, ten film jest o myszy. Fabuła jest banalnie prosta, nasza myszka zamieszkuje w starym, ogromnym domu i ani myśli się z niego wyprowadzać. Jak to w każdym filmie bywa, zawsze znajdzie się ktoś kto np takiego lokatora zechce się pozbyć, a w tym przypadku są to dwaj bracia, którzy owy dom dziedziczą w spadku.

Polowanie na mysz (1997) - Lee Evans (I), Nathan Lane (I)

Obraz Gore Verbinskiego jest typową komedią familijną. Idealnie sprawdza się na popołudniowy seans w niedzielę z rodziną. Najwymyślniejsze sposoby pozbycia się myszy są bardzo zabawne, zwłaszcza, iż nie przynoszą nawet żadnego draśnięcia malutkiemu stworzeniu. Nasi główni bohaterowie, czyli Ernest "Ernie" Smuntz (Nathan Lane) oraz jego brat Lars Smuntz (Lee Evans) są bardzo zdeterminowani w swoich działaniach. Niestety, ich wysiłki nie prowadzą do żadnego większego sukcesu, a co więcej, niszczą doszczętnie drogocenny i zabytkowy dom.

Gra aktorska jest dobra, nie są to co prawda role na miarę Oskara, lecz przyjemnie się ogląda perypetie dwóch bohaterów i ich niechcianego lokatora. Praktycznie przez większą część czasu akcja filmu dzieje się ogromnym domu, toteż scenografowie bardzo się postarali. Cały klimat filmu jest dość mroczny, w zasadzie nie widać słońca i błękitnego nieba, tylko ciemne chmury i ciemności.

Polowanie na mysz (1997) - Lee Evans (I), Nathan Lane (I)

Ogólnie film jest bardzo pozytywny, bardzo dobrze zrobiony. Nie jest to na pewno żaden wielki hit, jednak warto sobie go przypomnieć i powrócić do niego. Zabawa jest gwarantowana, zwłaszcza, że tytułowa mysz nie zostaje w żaden sposób skrzywdzona, a co więcej, na koniec filmu widzimy jej świetlaną przyszłość. Na uwagę zasługuje także świetna rola Christophera Walkena w roli eksterminatora gryzoni. Ogólnie rzecz ujmując, film familijny, świetna komedia o nietypowej fabule, jednak warta obejrzenia.

2 z 4 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 2
Chemas 6

Mała myszka kiwa dwóch "twardzieli". Niezła komedia, jak dla mnie jednak za bardzo bazuje na numerach z Kevina.

Jankes 6

6/10 – Niezła familijna komedia na niedzielne popołudnie. Można się czasami trochę pośmiać ale nie ma co liczyć na świetną zabawę.

Więcej informacji

Proszę czekać…