Pewnej wietrznej nocy na kolumbijskiej pustyni młoda kobieta Wayúu o imieniu Doris śpi w hamaku i marzy, że połączy się ze zmarłym kuzynem. Kiedy budzi się i dzieli spotkaniem ze swoją babcią, zgadzają się, że jej wizja sugeruje początek starożytnego rytuału, kluczowego dla relacji ich kultury ze śmiercią, marzeniami i pamięcią. Zgodnie ze zwyczajem Doris musi udać się do grobu kuzynki i ekshumować ciało z trumny. Dopiero po oczyszczeniu kości kuzyna fizyczne i duchowe bariery śmierci rozpadną się.