Ze swoją żoną Marie-Louise (Annie Girardot) i dwójką dzieci Jean-Paulem (Bernard Le Coq) i Laurą (Claude Jade), Alexandre Boursault (Jean Rochefort), prowincjonalny notariusz, byłby najszczęśliwszym człowiekiem, gdyby jego żona nie prezentowała otwarcie swoich lewicowych poglądów i nie uczestniczyła we wszelkiego rodzaju demonstracjach. Wspólne życie nie było już możliwe. Dnia 2 lutego 1962 roku, w Święto Świec, Alexandre Boursault rozstał się z żoną, aby przenieść się do największego hotelu w mieście. Marie-Louise przez lata wychowuje swoje dzieci i stara się pozostać wierna swojemu politycznemu ideałowi. Ale wkrótce zostaje sprowadzona do bezczynności, bez męża, bez pracy, bez dzieci. W ciągu dziesięciu lat kilkakrotnie dotykała dna otchłani. Myślimy, że jest szalona. 2 lutego 1972 roku ogłosiła, że jest wiosna i wyszła w czerwonym słomkowym kapeluszu, gdy mocno padał śnieg. Alexandre Boursault rozmawia z nią – pierwszy raz od lat – by doradzić jej inną fryzurę... Kristo
Pozostałe