W szpitalu trwa strajk załóg karetek. Marysia waha się, po której stronie się opowiedzieć. Na odział trafia prawosławny duchowny. Personel stosując standardowe procedury nie podejrzewa nadchodzącej tragedii. Mikser ma dość Jacka, który miga się od pracy. Nie wierzy w kontuzję, której ten rzekomo się nabawił. Po stronie ojca staje jednak Dorota. Konflikt pomiędzy młodymi przybiera na sile. Sylwia postanawia skupiać się wyłącznie na pozytywnych aspektach życia. Pracownicy są zaskoczeni, gdy zaczyna ich niespodziewanie chwalić. Justyna jest zaskoczona faktem, iż Piotrek nagle zaczął traktować ją z dystansem.