Malwina okłamuje siostrę i zapewnia, że Ksawery wie o jej wyjściu do opery z Samborem. Manipuluje też Śmiałkiem, żeby wcześniej urwać się z roboty. Idzie do opery, a potem do domu dyrygenta. Gra na fortepianie na cztery ręce jest tylko wstępem do bardziej namiętnych uniesień…
Mimo udanej operacji Emilka wpada w przygnębienie. Tym bardziej nie jest gotowa wybaczyć Annie. Na polu zawodowym też nie wygląda to dobrze. Kontrahenci żądają zapewnienia ciągłości dostaw mimo pożaru fabryki. Mateusz decyduje się pomóc finansowo i proponuje, że wejdzie w spółkę z Emilką.
Jacek zdaje sobie sprawę, że z powodu braku zatrudnienia może mieć kłopoty z kuratorem. Błaga załogę „barBariana”, żeby przyjęli go z powrotem. Ku zaskoczeniu jego córki wszyscy zgadzają się dać mu jeszcze jedną szansę. Nastrój Doroty psuje tylko jeden szczegół. Mikser jest na nią śmiertelnie obrażony.