Felix Veerecke (Niels Willaerts) pochodzi z rodziny kolarzy, dla których zwycięstwo w wyścigu jest najważniejszym życiowym celem. Chłopiec buntuje się przeciw despotycznemu ojcu i wybiera karierę we włoskiej półprofesjonalnej drużynie. Osamotniony, zastraszany i poniżany przez przełożonych stara się za wszelką cenę poprawić swoje wyniki. Barierą nie do przekroczenia okazują się jednak zaburzenia hormonalne, przez które jego ciało nigdy nie osiągnie maksymalnej sprawności.
Kolarstwo nie ma ostatnio najlepszej prasy. A prezentowany na festiwalu Cinergia 2019 film Kennetha Merckena raczej nie pomoże w poprawie wizerunku.
przeczytaj recenzję