Viserys organizuje turniej, aby uczcić narodziny drugiego dziecka. Rhaenyra wita wuja Daemona w Czerwonej Twierdzy.
Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

"Gra o tron: Ród Smoka" - opinia po 1. odcinku prequelu "Gry o tron" 6

W dniu dzisiejszym na platformie streamingowej HBO zadebiutował pierwszy odcinek nowego serialu fantasy, który nosi tytuł Gra o tron: Ród Smoka. Jak nie trudno się domyślić jest to długo wyczekiwana seria będąca prequelem wydarzeń, które doskonale znają fani Gry o tron. Pozwólcie, że podzielę się z Wami moją opinią na temat debiutu potencjalnego hitu HBO.

Ród smoka: Dziedzice smoka 1x1 (2022) - Eve Best, Steve Toussaint

Już na wstępie twórcy serwują nam informację, że akcja serialu *Gra o tron: Ród Smoka* rozgrywa się 172 lata przed śmiercią Obłąkanego Króla Aerysa II Targaryena oraz narodzinami Daenerys Targaryen - obecnie na tronie zasiada Viserys I Targaryen i jest to jego dziewiąty rok rządów. Niestety władca podobnie, jak jego poprzednik ma problemy ze spłodzeniem następcy tronu, co jest oczywiście problematyczne w kontekście sukcesji. Jednym z kandydatów wydaje się być nikczemny brat króla - książę Daemon Targaryen, któremu nie podoba się pomysł, aby następczynią tronu została córka Viserysa - Rhaenyra Targaryen.

Po pierwszym odcinku prequelu kultowej produkcji HBO mogę bez żadnych wyrzutów sumienia napisać, że to ten sam świat - *Gra o tron: Ród Smoka* to pod względem wizualnym kalka poprzedniego projektu stacji na podstawie książek George'a R.R. Martina. Całość zrealizowana jest ze sporym rozmachem i potrafi zachwycić widza, co oczywiście w dzisiejszych złotych czasach telewizji nikogo już nie dziwi. Budżet w nowej *Grze o tron* jest widoczny na każdym kroku. Kostiumy oraz efekty specjalne trzymają odpowiednio wysoki poziom, a warstwa wizualne wspierana jest przez klimatyczną muzykę - z pewnością w pozytywnym odbiorze ilustracji muzycznej pomaga fakt, że można tam doszukać się motywu przewodniego z oryginalnej *Gry o tron*.

Ród smoka: Dziedzice smoka 1x1 (2022) - Emily Carey (V), Rhys Ifans (I)

*Gra o tron: Ród Smoka* pomimo tego, że rozgrywa się dziesiątki lat przed wydarzeniami z *Gry o tron* to i tak potrafi w całkiem umiejętny sposób nawiązać do tamtej produkcji - sztylet Viserysa czy przede wszystkim opowieść króla przekazana córce o wizji Aegona przepowiadające upadek ludzkości, który ma nadejść z Północy nazwana "Pieśnią Lodu i Ognia" na pewno zostaną odebrane przez fanów z wielką aprobatą.

Największym problemem nowego serialu zdaje się być brak świeżości, co w finałowym rozrachunku może być bardzo problematyczne. Intryga w *Rodzie Smoka* w żaden sposób nie powoduje efektu wow i tak naprawdę to uniwersum jest więźniem własnego sukcesu. Twórcom ciężko będzie pod tym względem przeskoczyć oryginalny serial, co ostatecznie może być potraktowane, jak powtórka z rozrywki. W trakcie oglądania można odczuć déjà vu - niby oglądamy coś nowego, ale jednak gdzieś już to było zaprezentowane wcześniej.

Ród smoka: Dziedzice smoka 1x1 (2022) - Emily Carey (V)

*Gra o tron: Ród Smoka* nie do końca zachwyca też pod względem postaci. Najsilniejszym charakterem, który idealnie wpasowuje się do tego świata wydaje się być brat króla - Daemon Targaryen brawurowo odegrany przez Matta Smitha - bardzo fajnie balansuje pomiędzy karykaturą czarnego charakteru, a czarem, który otaczał chociażby Jaimiego Lannistera. Postać co prawda nie pokazała nam niczego wielkiego, ale wydaje się, że drzemie w niej największy potencjał. Po drugiej stronie rzeki jest natomiast Rhaenyra Targaryen, która wydaje się być marną kalką Daenerys Targaryen z pierwszych sezonów *Gry o tron* - mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach się to nieco zmieni i nadadzą jej nieco więcej charakteru.

*Gra o tron: Ród Smoka* rozpoczyna w zdecydowanie spokojniejszy sposób, aniżeli oryginalny serial HBO. Z drugiej strony w dzisiejszych czasach coraz trudniej szokować widza, dlatego liczę na to, że w kolejnym epizodach twórcy będą trzymali się swojego planu i skupią się bardziej na historii i postaciach, aniżeli szukaniu jakiegoś złotego środka do zaspakajania fanów. Pierwszy odcinek daje nadzieję na to, że historia Targaryenów nabierze rumieńców.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…