Po utracie pracy w fabryce Santi żyje z dnia na dzień, próbując ułożyć sobie życie, w czym nie pomaga mu nadchodzący rozwód. Nieoczekiwanie Santi wygrywa los na loterii warty 25 milionów euro. Problem w tym, że jeżeli przyzna się przed kimś, to będzie musiał podzielić się wygraną z żoną. Nie mając innego wyjścia, postanawia udawać, że nic się nie zmieniło, co nie jest takie łatwe.