Tak jak pisano w recenzjach, jest słabiutko. Nie wiem już czy to wina wypuszczania po 10 filmów rocznie i efektu "przejedzenia" od tego nadmiaru czy natłoku w nich coraz większej ilości głupotek i ogromu CGI, ale przestały mnie interesować twory spod tego szyldu.
Słabizna, która nie ma startu do nawet najgorszych filmów pierwszej fazy. Nie przeszkadza mi "kobieca siła", i to że mamy "kolorowo" w obsadzie, gdyby tylko było to dobrze napisane i zagrane. Niestety poza poprawnością, która jest nam wpychana na siłę, ostatnie produkcje Marvela nie mają nic do zaoferowania.
Pozostałe
Proszę czekać…
Jakoś przebrnołem przez ten film ale to najsłabsze co wydał Marvel i niestety z kolejnymi produkcjami jest coraz gorzej. Iman Vellani i Zawe Ashton totalnie nie nadają się do aktorstwa