Julka i Kuba obwiniają Marka o rozpad swojej rodziny. Postanawiają sprawdzić, czy decyzja o rozwodzie należała także do Uli. Jeśli tak, wcielą w życie plan B…
Zmierzcha się. Ulka, Marek i ich bliscy odchodzą od zmysłów – Julka i Kuba zniknęli! Wszyscy rozpoczynają akcję poszukiwawczą. Tymczasem Ala zostaje, żeby wesprzeć zrozpaczoną Ulę.
Francesco wyswobadza się i atakuje Paulinę. W jednej chwili role odwracają się i to Febo staje się więźniem. Kobieta próbuje negocjować. Nagle w domu pojawia się Aleks.
Ula i Marek robią co w ich mocy, żeby naprawić relacje z dziećmi. Julka i Kuba odrzucają wszelkie próby rodziców zbliżenia się do nich. Oni oczekują jednego – szczerej rozmowy z rodzicami! Ula stawia czoło pytaniom dzieci.
Na drugi dzień po kłótni z mężem Ula konfrontuje się z Arturem – chce wiedzieć, dlaczego okłamał Marka! On, próbując się wytłumaczyć, mówi jej o swoim uczuciu do niej! Jak zareaguje Ula?
Ula i Marek zapominają o wizycie u terapeutki. Tymczasem Violetta czeka od samego rana pod F&D na Sebastiana. Kiedy jednak mężczyzna pojawia się na horyzoncie, ona tchórzy.
Ula chce rozmawiać z dziećmi. Ala nie prosi Julki i Kuby do telefonu. W zamian tego gani przyjaciółkę za to, jak Dobrzańscy się zachowują. Tymczasem podekscytowany Marek pokazuje Sebastianowi mieszkanie, które chce wynająć.
Policja przesłuchuje Paulinę w sprawie zajścia w jej domu. Kobieta jest roztrzęsiona. Przynajmniej pozornie… W rzeczywistości gra na zwłokę – za wszelką cenę chce uniknąć odpowiadania na niewygodne pytania.
Angelica żali się Sebastianowi, że siostra nie powiedziała jej o swoim wylocie do Chin. Olszański jest w szoku – Violetta znowu go wystawiła i wybrała pieniądze!
W firmie atmosfera wrze – wszyscy mówią tylko o postrzeleniu Aleksa i zatrzymaniu Pauliny. Ania zjawia się na miejscu, żeby ugasić pożar. Niestety, nie ma co zrobić z Karolkiem, więc zabiera go ze sobą do pracy.
Po rozmowie z Markiem Ula traci poczucie swojej tożsamości. Nawiedzają ją koszmary. Ku przerażeniu Ani mama Maćka wprowadza swoje porządki w kuchni. Tymczasem u Dobrzańskich również Marek układa wszystko po swojej myśli.
Informacja o śmierci Aleksa obiega całą firmę. Wszyscy są w szoku w związku z nieoczekiwanym zbiegiem wydarzeń. W księgowości pracownice zastanawiają się, jak wykorzystać kwiaty w nowych okolicznościach.
Rano Ula zdziwiona odkrywa, że nie czekają na nią żadne obowiązki domowe – Marek nad wszystkim czuwa! To dobry czas, żeby posłuchać zaleceń terapeutki – znaleźć czas na przyjemności dla siebie.
Ula wraca sama do domu. Nie wie, co zrobić z wolnym czasem i brakiem obowiązków. Czuje się nieswojo. W desperacji idzie do Ani z prośbą o ratunek! Ta z kolei naprawia „szkody” wyrządzone przez teściową.
Paulina i Fic rozmawiają o Sergiuszu. Kobieta jest przerażona, nie kryje strachu. Feliks próbuje ją uspokoić. Nagle dzwoni telefon. Paulina umawia się ze wspólnikiem Capote na spotkanie. Prawnik idzie razem z nią.
W poniedziałek bladym świtem Iza i Gutowska pojawiają się w pracy, żeby nanieść poprawki – przeszyć projekty, używając właściwych nici. Nieświadomi niczego MiroSławo idą porozmawiać z Pauliną na temat szwaczek.
Ula buja w obłokach. Niestety, pobudka Marka od razu sprowadza ją na ziemię. Rozmawiają o podziale opieki nad dziećmi. Jedno pytanie żony powoduje, że Dobrzański traci grunt pod nogami.
Marek zaczyna powoli urządzać swoje mieszkanie. Prosi Sebastiana, żeby przechował u siebie w gabinecie część jego rzeczy. Przyjaciel korzysta z okazji, żeby poinformować go o planowanym urlopie.
Nad ranem w domu Dobrzańskich pojawia się Jasiek. Ula czuje się głupio po wczorajszym dniu. Brat nie ma żalu, prosi jedynie o przysługę – potrzebuje pożyczyć samochód.
Violetta i Sebastian rozmawiają o wspólnej podróży do Chin na kolejne starcie z panem Hu. Kobieta jest wdzięczna za okazane wsparcie. Niestety, Fic nie podziela ich entuzjazmu – Sebastian nie może lecieć z Violettą!
Julka budzi się w środku nocy u Marka w mieszkaniu. Prosi ojca, żeby odwiózł ją do mamy. Również Ula nie może spać. Przegląda zdjęcia i wspomina szczęśliwe rodzinne chwile.
Ula krząta się w domu i przygotowuje dzieci do szkoły. Zapewnia Marka, że nie ma żalu o to, że zostawił Julkę i Kubę u siebie na noc. Z drugiej strony wbija mężowi szpilę…
Ula wspiera Anię po wczorajszej wizycie Kacpra. Sama jednak przypomina sobie, że nie ustaliła z Markiem, kto pilotuje dziś sprawy rodzinne. Czuje, że na jednym polu wygrywa z mężem. Ale czy na pewno?
W domu Szymczyków Marek i Ania relacjonują prawnikowi wizytę Kacpra. Adwokat stara się ich namówić na ugodę, która będzie korzystna dla obu stron. Atmosfera gęstnieje, kiedy do dyskusji włącza się mama Maćka.