Po bójce i wyrzuceniu z klubu Styxx, Bart wraz ze znajomymi, udaje się do domku na wsi. Nieomal u celu przyjaciele natykają się na dość ekscentrycznego pasterza, będącego jednocześnie dozorcą domu, do którego się udają. Mimo dziwactwa Joseph urządza nowoprzybyłym, coraz wymyślniejsze atrakcje, przy których czas płynie niezwykle szybko. Niestety wieczorem okazuje się, że pod maską wesołości ukrywa się bezwzględny morderca, mający względem nich pewne, krwawe plany.