Podczas patrolu Miłosz i Szymon zauważają przy drodze rannego mężczyznę. Został potrącony przez samochód, a ślady na miejscu zdarzenia wskazują, że było to celowe działanie. Poszkodowany jest jasnowidzem. Prawdopodobnie jego klient próbował go zamordować. Patrol jedzie też na osiedle, gdzie kobieta wzywa pomocy. Funkcjonariusze udają się do mieszkania, z którego dochodzi krzyk. W środku nie ma jednak nikogo poza właścicielem. Góral przez przypadek gubi woreczek, w którym znajduje się ważny dowód. Dochodzi do sprzeczki z Dariuszem. Niebawem do Witackiego przychodzi stróż prawa z BSW. Domaga się wyrzucenia Bachledy ze służby. Tymczasem zapłakana córka komendanta tłumaczy, że pokłóciła się z narzeczonym i chce odwołać ślub.