Pogrążoną w marazmie lokalną społeczność niespodziewanie budzi przyjazd młodej, zbuntowanej dziewczyny (w tej roli świetna Sandra Drzymalska), który burzy uczuciowy spokój trzypokoleniowej rodziny. Agata przyjeżdża do Trzebini gotować na oazie. Zakochuje się w niej siedemnastoletni Mirek, syn miejscowej organistki, a jego cierpiący na demencję dziadek widzi w dziewczynie kochankę z młodości. Mirek postanawia wykorzystać postępującą chorobę dziadka, by się zbliżyć do Agaty. Odkrywanie wzajemnych uczuć prowadzi do ujawnienia pilnie strzeżonej przez matkę Mirka rodzinnej tajemnicy.
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Intrygujące to kino o odkrywaniu, z pewną urodą anatomii potrzeb serca, jednak czasami, tak miniaturowe, że minie jak letnie zauroczenie. 6

Wakacyjne przygody nasuwają skojarzenia niezobowiązania, niecodziennych epizodów i lżej ważącej odpowiedzialności. Jak gdyby wraz z rozgrzanym słońcem myśmy też czuli pewną podwyższoną temperaturę i odwagę być bardziej widoczni albo spróbować… inaczej. Tak też jest w nieintensywnym, chwilami aż zbyt letnim, ale pięknie lojalnym wobec rzeczywistości i naturalizmowi filmie Każdy ma swoje lato. Nie ma określonej granicy wieku, w której człowiek już nie doświadcza, nie odczuwa, nawet jeżeli mówi się jesień życia, to dosięgają go letnie promienie i szuka powodów, by być rozpromienionym. Trójka, a nawet czwórka bohaterów jest tutaj wydawałoby się w kompletnie innym momencie życia, a tak naprawdę każdego z nich pewne emocje dalej dotyczą. Przyszłe, obecne lub przeszłe. Nie jest to rewolucyjne kino, ale błyskotliwe, szczere i mieniące się różnymi kolorami, ale nie sztucznie wytworzonymi, tylko złapanymi na gorąco.

Agata przyjeżdża do miasta, by dorabiać jako kucharka w małym miasteczku na oazie. Jednak zdecydowanie to miejsce nie należy do oazy spokoju i ona też będzie miała w tym swój ogromny udział. Poznajemy trzy-osobową rodzinę, która nie prowadzi ze sobą zbyt wiele dialogów dotyczących czegoś więcej, niż godziny posiłków i wymiana opieką nad ojcem i dziadkiem. Jest tam jakaś duchota niewyjaśnionych spraw, jakiś zaległych nieprzeżytych emocji. Mirek, który opiekuje się dziadkiem prócz tego pracuje przy produkcji mięsa w trakcie wakacji. Pojawienie się tajemniczej nieznajomej oczywiście zwróci uwagę „lokalsów”, ale najbardziej Mirka, który niespiesznie będzie chciał zdobyć jej uwagę. Jego dziadek też zwróci jej uwagę, jednak zupełnie z innego powodu - będzie dla niego jakimiś uruchomieniem w głowie ważnego momentu z przeszłości. Nie wiemy dokładnie co to oznacza, ale jesteśmy przeświadczeni, że zdeterminowało życie ich rodziny i obecną relację jego mamy ze swoim ojcem, czyli z jego dziadkiem. Ta mieszanka bez wielkich wybuchów doprowadzi do różnych sytuacji i ekspresji, na którą mniej lub bardziej zdobędzie się każde z nich. Pytanie tylko, czy to skończy się wraz z porą roku?

Każdy ma swoje lato bez nadmiernego uwikłania, z rozwiązywaniem jakiejś tajemnicy z przeszłości w tyle skupia się na teraźniejszości, tęsknotach, potrzebach i emocjach bohaterów na różnym etapie życia. U niektórych jeszcze nie do końca uświadomionych, u niektórych zaległych, a jeszcze u innej postaci wypieranych. Film umiejętnie oprowadza nas po świecie bez podkręcenia, bez wykalkulowanych i nachalnych scen dramatycznych, czy komediowych. Jest takim mieszańcem emocjonalnym. Chwilami jest to naprawdę ciekawie przyciągająca do siebie historia o wartości chwili i osadzona w realizmie impulsywna opowiastka o debiutantach życiowych. Pierwszym spotkaniu z prawdą, z odwagą, z uczuciem. Z uroczym, nieprzesłodzonym i ludzkim podejściem do bohaterów, ze świadomością różnorodnych emocji i ich pomyłek, bez wartościowania, a w lekkim sosie coming of age, z różnymi naiwnościami po drodze.

Tomasz Jurkiewicz bardzo umiejętnie referuje historię osadzoną na polskiej prowincji, nie przerysowując jej w żaden sposób, a bardzo naturalnie obserwując wiele uczuć, które nie potrzebują wielu postaci ani wielu miejsc, by się nienapastliwe i bezpruderyjnie wydobyć. Intrygujące to kino o odkrywaniu, z pewną urodą anatomii potrzeb serca, jednak czasami, tak miniaturowe, że minie jak letnie zauroczenie.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…