Zbliżająca się do 80. Maria zwierza się opiekunce Monice, samotnie wychowującej synka, że niedługo umrze i chce by to ona odziedziczyła po niej dwa mieszkania i pół miliona złotych. Tymczasem w domu opieki pojawia się Rafał, który za drobne kradzież skazany został na prace społeczne. Ma pomagać pensjonariuszom w podstawowych czynnościach. Początkowo robi to z przymusu i bez zaangażowania, z czasem jednak praca zaczyna sprawiać mu satysfakcję. Mężczyzna zaprzyjaźnia się z Marią. Kobieta traktuje go jak wnuka, którego nigdy nie miała. Niepokoi to Monikę, która boi się, że przestępca wykorzysta starszą panią. Maria zapewnia, że nie powiedziała mu nic o spadku. Gdy jednak emerytce giną złote obrączki, Monika oskarża o kradzież Rafała. Chłopak zapewnia Marię, że jest niewinny. W szczerej rozmowie staruszka wyznaje mu, że jest śmiertelnie chora. Nalega, że przepisze mu połowę majątku. Kilka dni później Maria zostaje znaleziona martwa w swoim pokoju.