Film oparty na prawdziwych wydarzeniach jakie miały miejsce w Detroit. Opowiada o Robercie Kearnsie, wykładowcy uniwersyteckim i jednocześnie wynalazcy, który w pojedynkę sądził się z wielkimi koncernami samochodowymi o odszkodowanie, gdyż te wykorzystały jego dzieło - wycieraczki o regulowanym czasie pracy. Hsi_Nao
Niesamowita historia, którą powinniście zobaczyć. – Stare porzekadło mówi, że najlepsze historie pisze samo życie. Często ma to odzwierciedlenie w produkcjach filmowych. "Flash of genius" jest tego dobitnym przykładem. Historię inżyniera z tytułem doktora, później profesora, który wprost szaleńczo walczy z wielką korporacją o swoje prawa, ogląda się z przyjemnością i budzi przy tym zdumienie.
Historia jest oparta na faktach, a pierwowzor bohatera umarl trzy lata temu. Walkę okupił strtaszną ceną…
Najbardziej zaskakuje, że wymieniono z nazwy firmę, która okradła wynalazcę.
Polecam, bo warto.
7/10.
4/10
Banalna historia przedstawiona w banalny sposób. Film zaczyna się ciągnąć w około połowie. Generalnie film prawdziwy, dlatego ocenę podnosze do 4/10. Film ten jest z gatunku "W pogoni za szczęściem", jednak wieki świetlne dzielą go od ideału, jakim był film z Will’em Smith’em.
Pozostałe
Zasłóżone 6+/10 – Co niektórzy nie ocenili by go nawet 5 punktami, lecz amatorzy prawdziwych historii nie będą zawiedzeni.