Czterdziestoczteroletni bogaty wdowiec, Mirosław żyje samotnie od prawie pięciu lat. Pewnego dnia w parku jest świadkiem napadu na kobietę, trzydziestoletnią Urszulę. Mężczyzna bez namysłu rusza jej na ratunek. Urszuli nic się nie stało, natomiast napastnikowi udało się uciec. Kobieta okazuje Mirosławowi wielką wdzięczność. Nawiązuje się między nimi nić sympatii i za namową jego kolegi - trzydziestotrzyletniego sąsiada, Kazimierza - Mirosław postanawia zacząć spotykać się z Urszulą. Pierwsza randka jest wspaniała, podobnie przebiegają kolejne ich spotkania. Mirek i Ula wyznają takie same wartości. Mirek twierdzi, że ta znajomość to prawdziwy dar od losu. Ale czy rzeczywiście ich pierwsze spotkanie było całkowicie przypadkowe? Wkrótce potem bowiem dochodzi do incydentu, który każe Mirosławowi zachować dystans w kontaktach z tą kobietą. Kim naprawdę jest Urszula i co zamierza?