Błyskotliwy, surrealistyczny, zabawny - zachwycali się krytycy. Dzieło Felliniego nie każdego jednak zachwyci. Ale też nikogo nie pozostawi obojętnym wobec tego filmu. Oto poznajemy Snaporaza - kobieciarza, który nie marnuje żadnej okazji do podboju. Jedna z tychże okazji powoduje, że nasz bohater podążając za nią trafi… zobacz więcej
Błyskotliwy, surrealistyczny, zabawny - zachwycali się krytycy. Dzieło Felliniego nie każdego jednak zachwyci. Ale też nikogo nie pozostawi obojętnym wobec tego filmu. Oto poznajemy Snaporaza - kobieciarza, który nie marnuje żadnej okazji do podboju. Jedna z tychże okazji powoduje, że nasz bohater podążając za nią trafi wprost do miasta, które od początku wydaje się być inne niż zwykłe miasta - jest to bowiem miasto kobiet, w którym na dodatek akurat trwa kongres feministek. Snaporaz trafia więc prosto w środek agresywnych, pożądających i kipiących nieskrywanym seksapilem kobiet, które w połączeniu z męskimi fantazjami głównego bohatera, kreowanego przez Marcello Mastroianniego, są kanwą opowieści Felliniego. miodzik
7/10 – Fellini napotkał masę problemów przy realizacji swojego projektu (śmierć kompozytora do jego filmu czy trudności znalezienia producentów). Końcowy efekt jest jakby nie patrzeć nowatorski – wprowadzone zostały elementy odważne i nietypowe dla ówczesnego kina. Swoboda w operowaniu językiem filmowy Felliniego objawia się tutaj jawną satyrą na dzielącą przepaść między światem kobiecym (a w filmie wręcz feministycznym) a męski (szowinistycznym, powierzchownym i brutalnym). Pomiędzy te dwa antagonistyczne obozy zostaje wplątany bohater, grany przez wspaniałego Marcella Mastroianniego.
Jednak film na kolana raczej nie rzuca. Ta cała senna atmosfera i sposób prowadzenia filmu momentami mnie nużyły. Jednak i tak film zapamiętam jako odważny, nieszablonowy projekt!
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Feminazi krzyczą: "MASTURBACJA! MASTURBACJA!" a Mastroianni kiwa głową do taktu. Poza tym, leniwa satyra, bo bezpośrednia. Fajne palmy za oknem sypialni.