Po zobaczeniu zwiastuna byłem załamany. Na szczęście polskie "The Office" zaskakuje - ten serial naprawdę się udał! 7
W momencie, w którym pierwszy raz usłyszałem o planach CANAL+ związanych z realizacją polskiej wersji Biura, które zdobyło rzeszę fanów na całym świecie głównie, dzięki amerykańskiemu remake'owi brytyjskiego serialu Ricky'ego Gervaisa, podszedłem do tego pomysłu z pewną dozą niepokoju i ostrożności, jednocześnie kiełkowała we mnie nadzieja, że twórcom uda się przenieść ten ikoniczny tytuł na polskie poletko w sposób przekonywujący. No i później przyszedł ten nieszczęsny zwiastun po zobaczeniu, którego byłem załamany. Wstyd się przyznać - ale na swoją obronę napiszę, że zrobiła tak większość z nas - wyrobiłem sobie opinię o serialu jeszcze przed jego obejrzeniem. Na szczęście polskie The Office zaskoczyło - ten serial naprawdę się udał!
Podobnie, jak w innych wersjach Biura, tak i w polskim odpowiedniku mamy do czynienia z grupą ludzi pracujących w siedzibie firmy. W naszym przypadku akcja została umiejscowiona w Siedlcach, gdzie funkcjonuje firma zajmująca się produkcją wody mineralnej Kropliczanka. Głównodowodzącym tego miejsca jest Michał - człowiek, którego spokojnie można określić narcyzem szukającym poklasku i atencji, często serwującym nieprzystępne żarty i komentarze w stosunku do swoich pracowników. Problemy w firmie oraz niepokojąca atmosfera w kadrze zaczynają się nawarstwiać w momencie, gdy Kropliczanka zostaje przejęta przez nowego właściciela.
Jeśli jesteście fanami formatu zapoczątkowanego przez Ricky'ego Gervaisa w 2001 roku, to doskonale wiecie, jakiego serialu spodziewać się od strony formalnej. Polscy twórcy także prezentują nam gatunek mockumentu, czyli specyficznego sposobu kręcenia, stylizowanego na produkcję dokumentalną, w której pojawiają się jednak fikcyjne wydarzenia oraz postacie. The Office PL w identyczny sposób korzysta także z gatunku komedii i nawiązuje do oryginału poprzez prezentowanie nam humoru opartego na poczuciu zażenowania. Tak zwany "cringe" jest wszechobecny w zasadzie, w każdym odcinku, a szefujący grupie ludzi Michał jest tutaj absolutnym liderem.
I to właśnie z tą postacią miałem największy problem. Finalnie stał mi się on obojętny, jednak cały czas miałem kłopot z zaakceptowaniem sposobu grania Piotra Polaka. Momentami był aż nadto ekspresyjny, posiadał jakąś dziwną manierę. Z odcinka na odcinek było coraz lepiej, jednak odtwórca roli Michała nie ma żadnych szans w starciu z Rickym Gervaisem i przede wszystkim Stevem Carellem, który stworzył ikoniczną kreację w historii telewizji. Michael Scott to w większości lustrzane odbicie naszego Michała, aczkolwiek w grze Carella było coś naturalnego, coś co sprawiało, że wierzyło się tej postaci, że ona właśnie taka jest. U Polaka ten wspomniany "cringe" był żenadą gorszego sortu, czymś na co nie chce się patrzeć i tego słuchać. Na szczęście reszta obsady jest fantastycznie dobrana z genialnym Adamem Woronowiczem, który gra polskiego odpowiednika Dwighta. Osobiście mój faworyt, jego Darek to postać, która bawiła mnie najbardziej i wielokrotnie sprawiała, że śmiałem się na głoś. Naprawdę!
Drugim zarzutem, który mam do ludzi odpowiedzialnych za The Office PL, jest brak całkowitego pójścia w oryginalność. Szczególnie tę związaną z humorem. Czasami twórcy niepotrzebnie próbują kopiować to co już było pokazane w innych wersjach. Pokazane oczywiście w sposób lepszy. The Office PL wygrywa wtedy, kiedy przypomina sobie, że jesteśmy w Polsce i to właśnie na rodzimych problemach buduje dowcip. Podobało mi się to, że serial w żaden sposób nie opowiada się po stronie takiej czy takiej, a momentami poruszane są kwestie, które tygodniami potrafiły elektryzować Polaków. Produkcja nawet, jeśli ukazująca to w sposób przerysowany i niekiedy wręcz parodystyczny, stara się być w porządku wobec wszystkich - masz swoje zdanie na dany temat i to jest ok!
Zdaję sobie sprawę, że The Office PL będzie miało u nas bardzo ciężko z racji mierzenia się z prawdziwą telewizyjną legendą. Dodatkowo fatalna promocja serialu zabiła go już na starcie i bardzo wiele osób wyrobiło sobie opinię jeszcze przed premierą. Powinniście jednak schować swoją dumę serialomaniaka i dać szansę polskiemu The Office PL - to naprawdę zabawne kino z potencjałem, świetnie zagrane, osadzone w polskich realiach, prezentujące nam kilka naprawdę ciekawych, nawet jeśli stereotypowych (!) postaci. Nie mogę się już doczekać drugiego sezonu i powrotu do siedziby Kropliczanki.
Aż sprawdziłem pierwsze dwa odcinki. Dalej mam problem z tym serialem, że twórcy w ogóle nie rozumieli oryginału. Czy u Gervaisa czy u Carella, wszyscy starali się grać jak naturszczycy i stąd wszystko wychodziło naturalnie. Nawet Ed Helms, który jest za bardzo w każdej roli tam wypadł dobrze. Tutaj wszyscy grają jak by byli na jakiś deskach teatru albo prowadzili kabaret. Męczyło mnie to niemiłosiernie.