Filmy przyjaźń, rewolucja kulturalna

Komedia o trójce współlokatorów, którzy prowadzą ekscytujące życie w wielkomiejskim świecie Londynu. A.K. jest wokalistą zespołu punk-rockowego. Ponieważ nie może utrzymać się z muzyki, zarabia na życie, spełniając perwersyjne fantazje żonatych mężczyzn. Zakochany jest w swojej współlokatorce Holly, baletnicy pracującej jako striptizerka. Ich przyjaciółka – seksowna lekomanka Juliette jest obiektem pożądania swojego żonatego szefa, którego awanse konsekwentnie odpiera. Te trzy różne osobowości stanowią centrum filmowej opowieści o życiu i ludziach, którzy nie boją się marzyć, bo wiedzą, że do każdego celu można dojść na różne sposoby. Co będzie dla nich ważniejsze – mądrość czy seks?

"Upadek Amerykańskiego Imperium" scenarzysty i reżysera Denysa Arcand’a z roku 1986 przedstawił nam grupę 30 - letnich przyjaciół, niezwykle elokwentnych intelektualistów, których liberalne idee zaczęły tracić na znaczeniu, kiedy znudzeni zaczęli szukać ucieczki w nienasyconym seksie. Siedemnaście lat później Inwazja barbarzyńców łączy ponownie erudytów z arcydzieła Arcand’a w filmie, który jest skazany na równy poprzednikowi sukces. Spotykamy ponownie błyskotliwego Remy’ego (Remy Girard), w trudnych dla niego chwilach. Jego ex-żona Louise (Dorothee Berryman) wzywa z Londynu wspólnego syna Sebastien’a (Stephane Rousseau), wziętego finansistę. Ojciec i syn ledwo się tolerują, więc Sebastien niechętnie przystaje na prośbę matki, ale od momentu swojego przyjadu porusza dla ojca niebo i ziemię. Odświeża stare znajomości i kontakty. Zwołuje wesołą bandę ludzi, których w przeszłości spotkał na swej drodze Remy: krewnych, przyjaciół, byłe kochanki…