Filmy dróżnik

Tim (Charles Farrell) zaciąga się do wojska, gdzie zostaje ranny i traci czucie w nogach. Kiedy wraca w domu, odwiedza go Mary (Janet Gaynor), w której od dawna się kocha.

Zima. Obrzeża dwupasmówki, po której pędzą TIR-y, zakamarki małego przygranicznego miasteczka, wymarłe torowiska po zamkniętej trakcji kolejowej - to trasa odbywanych dzień po dniu wędrówek matki (Katarzyna Figura) i córki (Natalia Rybicka). Mieszkają w małym kolejarskim domku przy torach i doglądają dziecka, które córka - piętnastoletnia dziewczyna urodziła przed kilkoma miesiącami. Matka próbując ją zmusić do wyznania uparcie strzeżonej tajemnicy - kto jest ojcem - złożyła przy niej uroczystą przysięgę na grobie męża: ochrzci dziecko w święta, ale przedtem odnajdą ojca, aby nadać małemu jego imię...

W 1957 roku dochodzi do tragicznego wypadku, w którym ginie kilkoro dzieci. Wiele lat później na przejeździe kolejowym, gdzie miało to miejsce, Melanie zauważa ducha jednej z ofiar. Od tej pory zjawy zaczynają za nią podążać, zmuszając ją do odkrycia co tak naprawdę wydarzyło się przed laty.

Arinka razem z ojcem mieszka w sąsiedztwie odległego odcinka torów kolejowych. Jej ojciec jest dróżnikiem torowym, pojechał zdawać obowiązkowy egzamin na dróżnika, lecz bardzo niefortunnie odpowiadał na zadawane pytania. Winowajcą swojego niepowodzenia uznaje młodego maszynistę, który siedział obok z egzaminatorem. Wróciwszy do domu, z goryczą powiedział córce, że wysłali go na emeryturę i trzeba przeprowadzać się do miasta. Podczas jego nieobecności do Arinki z kwiatami przyszedł zakochany w niej maszynista pociągu, codziennie przejeżdżający przez ich odcinek. W tym młodym człowieku Stiepan Stiepanowicz rozpoznaje swojego wczorajszego "krzywdziciela"...

Podczas okupacji niemieckiej do małego miasteczka przyjeżdża cyrk. Młody dróżnik zafascynowany jest Stellą - treserką Iwa. Dla niego jest zjawiskiem z innego świata, uosobieniem jego tęsknot. Pewnego dnia Stella wzywa chłopaka do cyrku. Jego złudzenia pryskają, gdy okazuje się, że był potrzebny tylko po to, aby przetransportować chorego Iwa.