Filmy teatr telewizji

Przeszukaj katalog

Zestawienie najlepszych i najpopularniejszych filmów w których występuje teatr telewizji. Zobacz zwiastuny, oceny, oraz dowiedz się kto reżyserował i jacy aktorzy występowali w tych filmach.

Telewizyjna inscenizacja klasycznej już pozycji polskiej dramaturgii współczesnej. „Rozmowy przy wycinaniu lasu” miały swą prapremierę w 1975 roku w warszawskim Teatrze Kwadrat, w reżyserii Edwarda Dziewońskiego. Opowieść o drwalach, wiodących żywot na leśnej polanie, daje kwintesencję rzeczywistości, w której sztuka powstała, a także odnosi się do dnia dzisiejszego. Rozmowy o rybach, o tym i owym wypełniają czas drwalom, których głównym zajęciem jest czekanie. Codziennie czekają, aż przyjedzie Siekierowy i rozda im narzędzia pracy, by po zakończonej dniówce znów je zebrać. Drwale nie mogą się nadziwić, że w carskiej Rosji jeden student, co zarąbał dwie kobiety, miał swoją siekierę, całkiem na własność. Tę historię – czort wie, czy prawdziwą – wyczytał Bimber w książce, którą wypożyczył z biblioteki. Jak 200 książek przeczyta, może wygra w nagrodę piłkę do futbola albo nawet wycieczkę, i to w obie strony. Kłopot w tym, że w bibliotece jest tylko 47 książek i trzeba parę razy obrócić. Bimber zaczyna już trzecią kolejkę i nie oszukuje, czyta naprawdę – tak jak wtedy, gdy pił, zawsze do dna, uczciwie. Domorosły filozof Macuga, naiwny Dunlop i lizus Zyzol chętnie słuchają różnych krwawych opowieści albo bajek o królewnach przecudnej urody i kapiących złotem pałacach. Bajki ładnie opowiada pan Siekierowy, a najładniej – pan Gajowy, tak że można słuchać na okrągło.
Duże miasto, Polska, lata 90. Trzydziestoletni mężczyzna wynajmuje mieszkanie, aby odizolować się od świata, znaleźć potrzebny spokój i napisać książkę. Mężczyzna jest introwertykiem. Nie ma stałego zajęcia, żyje z dnia na dzień, utrzymuje się z dorywczej pracy i pożyczek.
Andrzej Barański przeniósł akcję utworu z lat sześćdziesiątych do dzisiejszej Polski. Zrealizowany filmową metodą spektakl opowiada wzruszającą i dramatyczną historię ślepej miłości ojca (Jerzy Trela) do córki (Agata Buzek), która z małego miasteczka wyruszyła na studia do Warszawy i nigdy już z niej nie wróciła. Zaalarmowany telefonem o chorobie swojej Mireczki ojciec wybiera się do stolicy, aby ją odwiedzić. W najczarniejszych snach nie jest w stanie przewidzieć tego, co dzieje się z jego ukochanym dzieckiem. Gorąca miłość do córki nie pozwala mu zrozumieć jej wyborów i świata, w jakim zdecydowała się żyć. Świata pozorów, w którym na porządku dziennym są cynizm, pseudoartystyczny bełkot, okrucieństwo połączone z błazeństwem. Henryk pragnie swoją małą Mireczkę uchronić przed wszelkim brudem życia. Ostro protestuje, gdy uliczny sprzedawca jabłek, niechlujny i obdarty Brudas (Zbigniew Zapasiewicz), ofiarowuje jego córeczce dorodny owoc. To najwcześniejsze wspomnienie, którym dzieli się ojciec, po śmierci żony wychowujący dziecko samotnie, z pomocą siostry.


Molierowska komedia w reżyserii Jerzego Gruzy, z legendarną rolą Bogumiła Kobieli. Spektakl z 1969 roku. Złota Setka Teatru Telewizji. Molier (1622-1673) napisał „Le Bourgeois gentilhomme” na zamówienie króla Ludwika XIV i wystawił komedię w Chambord w 1670 r. Zgodnie z żądaniem protektora pomieścił w sztuce m.in. balet oraz „ucieszne ceremonie tureckie”. W klasycznej inscenizacji telewizyjnej wypadły one rzeczywiście „uciesznie”, dzięki ogromnej vis comica aktorów uczestniczących w tej paradzie przebierańców. Jerzy Gruza nie ukrywał, że zdecydował się na realizację „Mieszczanina szlachcicem” przede wszystkim ze względu na Bogumiła Kobielę. Pan Jourdain był ostatnią rolą tragicznie zmarłego w 1969 r. aktora. We wspomnieniu pośmiertnym reżyser zauważył: „Uczył nas bawić. Rozbijał konwencje rozrywki telewizyjnej. Drażnił kołtuna brakiem konwencji. Był szokiem dla wielu w sposobie bycia na scenie, zachowywania się czy grania, proponowania siebie. Był oczarowaniem dla milionów”.
On i Ona spotykają się przypadkiem na parkowej ławce. Łączy ich wspólny cel - poszukiwanie partnera do erotycznej przygody.
Johann Sebastian Bach spotyka Georga Friedricha Händela. Do takiego spotkania nigdy nie doszło. Ale co by było gdyby...?
Afera mięsna to portret gabinetowych intryg, fałszywych aspiracji partyjnych elit i zgrzebnej rzeczywistości lat sześćdziesiątych XX wieku, czyli „naszej małej stabilizacji”. Dramat dokumentalny Roberta Mellera i Janusza Dymka dotyczy słynnej afery mięsnej z 1964 roku, w której żądano trzech wyroków śmierci. Pozornie chodziło o nadużycia finansowe i łapówki w przemyśle mięsnym. Faktycznie o zatuszowanie gospodarczej nieudolności rządu, braków w zaopatrzeniu i skierowanie gniewu ludzi na kilku oskarżonych. Spektakl precyzyjnie opisuje przebieg śledztwa, a także towarzyszącą mu atmosferę: relacje Polskiej Kroniki Filmowej, komentarze prasowe, wreszcie ludzkie reakcje – zarówno spontaniczne, jak i sterowane przez władze. Pokazuje też rodzącą się w partyjnych gabinetach intrygę, której celem było przedstawienie autentycznych nadużyć jako działań zorganizowanej grupy przestępczej, wymierzonych w interes państwa.
Akcja dramatu ogranicza się do dialogu dwóch osób: intelektualisty – emigranta politycznego i gastarbeitera – emigranta zarobkowego. Ich rozmowa toczy się w noc sylwestrową. Nowy Rok witają w suterenie wieżowca, na obrzeżach wielkiego miasta. Oczekiwania obu bohaterów wobec Zachodu są odmienne. AA szuka tu wolności duchowej, XX – materialnej. Pierwszy marzy o napisaniu książki „o człowieku w stanie czystym”, drugi – o triumfalnym powrocie do rodzinnego miasteczka: „Zarżnie się wieprzaka,cielaka albo krowę... Nakupi wódki... Żeby dla wszystkich starczyło. I żeby jeszcze zostało...”
Komedia Aleksandra Fredry w pięciu aktach, pisana wierszem, rozgrywa się w wiejskim dworku. Spektakl z 2003 w reżyserii Krystyny Jandy. Do majątku pani Dobrójskiej (Janda), mieszkającej z córką Anielą (Magdalena Smalara) i siostrzenicą Klarą (Agnieszka Podsiadlik), przyjeżdża z wizytą przyjaciel domu Radost (Jerzy Stuhr) w towarzystwie swego bratanka Gustawa (Adam Woronowicz). Podstarzały birbant, choć nieobce mu są uciechy życia, pragnąłby ustatkować skorego do hulanek Gustawa i ożenić go z poważną i posażną Anielą. Niestety, młodemu lekkoduchowi nieśpieszno do ołtarza, a perspektywa ustabilizowanego, ziemiańskiego żywota budzi w nim głęboką niechęć. Ale i Aniela wcale nie marzy o małżeństwie. Przeciwnie, podobnie jak emablowana bezskutecznie przez nieporadnego Albina (Michał Piela) żywa jak iskra Klara, nie wierzy w stałość męskich uczuć. Na nic życzliwe upomnienia pani Dobrójski. Obie panny złożyły sobie uroczyste ślubowanie: „Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną”.
Do emerytowanego oficera kontrwywiadu wojskowego zgłasza się dziennikarka. Hanka chce uzyskać informacje o pułkowniku, z którym nasz emeryt spotkał się w szkole piechoty, gdzie studiowali od jesieni 1953 roku. Stefan Kołodziej ma jednak inne plany. Chce opowiedzieć Hance swój życiorys, który w podejrzany sposób splata się z życiem dziennikarki. Spowiedź Pułkownika odsłania przerażające szambo komunizmu: wykończeni ludzie, zniszczone rodziny i kariery.
Słowa kluczowe

Proszę czekać…