Filmy relacja mężczyzna-kobieta, przyjaźń, list, latarnia, relacja matka-syn

Mgła, gęsta i namacalna jak wata, wisi zawieszona nad wyspą San Piedro. W zatoce uszkodzona łódź rybacka wysyła sygnały świetlne, podczas gdy w innym miejscu frachtowiec przedziera się po omacku przez kredową mgłę. Rankiem morze i niebo są przejrzyste, ale spokojna wieś rybaków i hodowców jagód nigdy nie będzie taka sama. Jeden człowiek stracił życie, a drugi, jego przyjaciel z dzieciństwa zostaje oskarżony o spowodowanie śmierci. Rozpoczyna się śledztwo i następnie proces sądowy. Reporter relacjonujący proces, Ishmael Chambers siedzi w sali rozpraw i dokładnie przygląda się kobiecie, z którą dzielił największe sekrety dzieciństwa i jedyną, którą kiedykolwiek kochał. Jest to Hatsue, żona oskarżonego, a ich pełen napięcia związek znajdzie niespotykane rozwiązanie podczas procesu Kazuo Miyamoto i stanowi kanwę tego filmu.

Przyjaźń Devdasa (Shahrukh Khan) i Paro (Aishwarya Rai Bachchan) przeradza się w bezgraniczną i namiętną miłość. Na drodze ich szczęścia staje jednak rodzina i konwenanse. Zrozpaczony mężczyzna szuka pocieszenia w alkoholu. Poznaje też piękną kurtyzanę Chandramukhi (Madhuri Dixit), która zakochuje się w nim do szaleństwa. Czy Devdasowi uda się w końcu zapomnieć o ukochanej Paro?

Film skupia się na postaci Roberta Forda, członka gangu Jesse Jamesa, który zazdroszcząc Jesse′emu sławy i planując przejęcie kontroli nad grupą, zamordował go, strzelając mu w plecy.

Kiedy w 2004 roku umiera Inge, babcia Larsa Torviksa, ten zostaje spadkobiercą rodzinego gospodarstwa, w którym Inge przeżyła niemal całe swoje życie od 1920 roku. Fakt ten stawia go przed sporym dylematem, czy sprzedać posiadłość, czy pozostać przy rodzinnych włościach. W podjęciu odpowiedniej decyzji pomagają mu przywołane w pamięci opowieści Inge...

Młody ksiądz, mający przed sobą marne perspektywy, gdyż jest poważnie chory, przybywa do małego miasteczka, by objąć urząd proboszcza w skromnej parafii. Chce pomagać okolicznym mieszkańcom, niosąc im Słowo Boże. Szybko orientuję się jednak, iż parafianie nie darzą go zbytnią sympatią, nie za bardzo chcą się u niego spowiadać, ani nie mają do niego należytego szacunku. Ksiądz jest załamany takim obrotem sprawy. Dopiero rozmowy z przyjacielem, wikarym z sąsiedniego miasta, oraz zapisywane w osobistym dzienniku przemyślenia, dają mu siłę do działania...