Kaczor Donald ma koszmarny sen, że mieszka w Niemczech poddanych nazistowskiemu reżimowi. Od świtu ulice miasteczka udekorowanego drzewami w kształcie swastyk przemierza orkiestra wojskowa grająca głośno i z przytupem wojskowe marsze. Donald pragnie spać, ale nie dość, że przeszkadza mu donośne rzępolenie zbliżającego się zespołu, to jeszcze specjalny automat musztrujący wyrzuca go z łóżka. Otwiera oczy i co widzi? Na stoliku obok widzi portret Fuhrera oraz statuetkę salutującą w geście „sieg-hail”, następnie zegar z kukułką, która zamiast wyśpiewywać kuranty wyskakuje salutując na baczność, a na podwórku pręży się kogut w pozie oddającego honory wodzowi. Donald próbuje wrócić do łóżka, ale czujna maszyna nakierowuje go do garderoby, gdzie kaczor niechętnie zakłada czarny mundur z czerwoną opaską na przedramieniu, gdzie widnieje na białym tle znak III Rzeszy. Rzucając jednym okiem za okno, jak daleko znajduje się wojskowa czujka, Donald otwiera skrytkę za portretem wodza i wyjmuje amerykańską kawę oraz aromat jaj na bekonie w spray’u, którym spryskuje sobie podniebienie dla kurażu. Szybko umieszcza cenne przedmioty w schowku i mozolnie odpiłowuje kromkę z przydziałowego chleba, który próbuje jeść popijając kawą. Za chwilę automat przypomina o porannym czytaniu biblii, i „Mein Kampf” wjeżdża na stół przerywając kaczorowi konsumpcję. Następnie Donald jest odprowadzony pod eskortą do fabryki amunicji, gdzie obsługuje taśmę z nabojami, na której co jakiś czas pojawiają się portrety fuhrera, któremu musi salutować. W przerwie na ścianie za plecami kaczora pojawia się dekoracja z uroczym górskim widoczkiem. Teraz jest czas na gimnastykę polegającej na ćwiczeniu salutowania. Kaczor wraca do pracy, ale nie nadąża za taśmą, na której pojawiają się naboje coraz większego kalibru, i przeżywa załamanie nerwowe, w którym ma wizje pląsających i śpiewających pocisków. Donald budzi się we własnym łóżku, w piżamce w gwiazdki i paski z amerykańskiej flagi. Portret na stoliku obok przedstawia prezydenta USA, a statuetka prezentuje się w dumnym geście, symbolu amerykańskiej wolności i niepodległości.