Tak czytam tu to wszystko jedni są zadowoleni inni nie. A ja to chyba mam pecha! Kupiłam miesiąc temu Wiwę HD-128 model był zespsuty nie czytał wszystkich płyt, obraz raz był raz nie, a jak już był to w zwolnionym tempie. Ok poprosiłam serwis o nowy. Czekałam, czekałam i czekałam oczywiście były jakieś niestworzone problemy dzwoniłam do nich cierpliwie….w końcu się doczekałam i co? I znów nie czyta płyt, a na dodatek nie dość, że nie ma obrazu to jeszcze i głosu. HA HA HA może da radę usunąć tą usterkę? Ktoś mi pomoże? Podobno mają mi zwrócić kasę tylko, że ja kupowałam Wiwę jeszcze za 189 zł. No zobaczymy. Ale z jednej strony szkoda bo jak tu czytam to są ludzie zadowoleni. Ja niestety do nich nie należę.

dla mnie to jest ogólnie dziwne. Ludzie- piszecie rzeczy typu- tacka nie działa ale ogólnie polecam. Kurde- to jest szajs tagiczny. Kupowanie zepsutych rzeczy jest dziwne- zasnatówcie się co będzie za rok. To ogólnie jakieś dziwne forum- bo jak można pisać a takich błedach i równocześnie polecać. w sklepie obok mnie ten model nie chodził już po jednym dniu. płyta się zacięła i koniec.

Kiedyś parę lat wstecz było zupełnie inaczej. Złote lata elektroniki to lata 70’ – 80’. Wtedy był najszybszy rozkwit tej gałęzi przemysłu, nowe technologie pozwalały w końcu pasjonatom, miłośnikom i wysoko kwalifikowanym inżynierom na urzeczywistnianie powstałych w wyobraźni różnego rodzaju urządzeń. Potem mieli niskrępowaną możliwość udoskonalania parametrów, zaś estetyka była połaczeniem surowej funkcjonalności z futurystycznym (jak na tamte czasy) pięknem sztuki urzytkowej. Dzisiaj jest inaczaj, jak ktoś mądzre powiedział, dzisiaj elektronikę kształtują księgowi. Obniżanie kosztów za wszleką cenę… Stosowanie niskiej jakości komponentów, kiepskie procedury jakościowe w trakcie produkcji, słabej jakości materiały, a w zamian, kolorowe pudełka, tysiące mało przydatnych fucnkji mających wypromować i przyciągnąć potencjanego klijenta, a w efekcjie, słaby dźwięk, obraz, wysoka usterkowość. Za 200zł godzę się na te niedociągnięca, poniważ te za 2000zł są robione tak samo :-(, tylko w ładniejszej obudowie i z lepszą nazwą, taką co to wzbudza zaufanie i to nazwa ma przyciągać klijenta. A prawa jest taka, że tzw. markowy sprzęt wcale lepszy nie jest. Markowy sprzęt rózni się od niemarkowego tym, że jest markowy… Niczym więcej.

To jest już mój drugi odtwarzacz tej marki w domu. I czesto odwiedzam to forum. Musze przyznać ze z moim sprzetem naprawde nie mam rzdnego problemu… kupilem go z wersja softu 203 teraz biega mi na 206 (najnowszy) i na obydwu wszystko dziala jak nalezy… nie mam problemu z rzadna tacka , glosnym chodzeniem dvd czytaniem jakichkolwiek filmow czy sluchaniem muzyki…. Szczerze go polecam… Ja kupowalem sprzet przez internet prosto od firmy Proabit … Pozdrawiam

albo mało wiesz co jest w środku w tych sprzętach albo jesteś zupełnym ignorantem. Wiele rzeczy zgadza się jest takich samych- ale liczy się też sposób wykonania. Porównaj sobie problemy ze sprzętami wiwy czy manty z problemami yamahy nie za 2000 zł tylko za 500 zł czy nawet lg. miałem styczność z różnymi sprzętami i takie tragedie jak z tą wiwą nigdy się nie zdarzały. a jeśli chodzi o sprzęt za 2000 zł zapewne takiego nie miałeś- chwalić nie możesz zatem. dvd philipsa które mam od 2000 roku pół roku temu przestało chodzić w serwisie powiedziano mi że umarł po prostu laser. po miesiącu nagle zaczął chodzić dalej. porównanie- wiwa przy zakupie może już nie chodzić. pewnie, że wiele rzeczy jest takich samych w środku (ale nie tych samych- w gorszych markach zazwyczaj są to odrzuty- zapewne nie wiesz nawet, że media markt jest taki tani bo posiada w większości sprzęt b klasy- z wadami), ale to w tych wiwach są takie nonsensy (brak radiatora albo za mały) i często żałosny sposób wykonania. cena nie tylko jest za markę. ta marka skądś wzięła tą markę. nie stać mnie na dvd za 500 ok- kupuję dvd za 150. wiadome i to rozumiem bo sam szukam coś tańszego. ale nie wciskaj mi, że to jest to samo. bo nikt z rozumem nie kupiłby yamahy 550- według mnie najlepszego dvd klasy średniej i nie za 2000 tylko za 550 zł. a chodzić będzie nie rok tylko o wiele dłużej.

Konklon – masz racje – ale tylko poniekad.

Kolega zeber kupil WIWE i dziala mu bez zarzutu. Sam jestem posiadaczem Bellwooda 301 od dwoch lat i tez chodzi bez zarzutu – a softy testowalem od najstarszych po najnowsze.

W wiekszosci przypadkow odtwarzacze sa sprawne i przy sredniej eksploatacji dzialaja bardzo ladnie i bardzo dlugo. Wszystkie czesci czy to w PHILIPSACH czy SONY czy WIWIE, BELWOODZIE lub KORR sa produkowane na Tajwanie.

Usterki zdarzaja sie wszedzie – ja na szczescie trafilem na dobry model BELLWOODA, rodzice tez nie narzekaja. Teraz bede kupowal WIWE-128 dla tesciow i przetestuje ja przed zakupem w sklepie – na wszystkie mozliwe sposoby. Jesli cos bedzie nie tak, to bede testowal kolejne.

pozdrawiam wszystkich

Rostek

wegług mnie również masz rację- ponieką :)

co jest chyba dobre- bo oznacza, że mamy własne zdania. całę szczęście.

wiesz czemu nie do końca się zgadzam? bo to nie do końca takie same części.
produkowane są w chinach albo na tajwanie- zgoda. ale tam produkują wszyscy dlatego bo najtaniej. a jakie maszyny to produkują i z jakich częśći- to już zupełnie co innego. Coca- cola i cola kerfur też są obie produkowane w polsce. rozumiesz o co mi chodzi?
nie chce powiedzieć, że wszystkie wiwy są do niczego. mój brat ma bellwooda i chwali- wiadomo. po prostu sprzęt jest o wiele bardziej wadliwy- co nie oznacza, że sony nie jest wadliwe nigdy. oznacza to- że bardzo mało prawdopodobne, że wiwa, która już na wstępie jest zepsuta będzie chodziła 6 lat ok (tak jak mój phillips- do tej pory chodzi chociaż nie lubię tej firmy). części w środku nie są takie same najczęściej mimo, że z tego samego kraju. Wiwa ma mnóstwo problemów (model 128). ponadto w takich odtwarzaczach jest tyle niedoróbek, że szkoda gadać. racja- zdarzają się bardzo fajne jak na cenę produkty- ale ten model do nich nie należy skoro ma aż tyle wadliwych egzemplarzy. co to za model który od razu po wyjściu musi posiadać aktualizacje- i to nie czegoś- żeby było ponad to co pisali- ale żeby było to co miało być.
skandal jak dla mnie- dla ciebie nie? ok- twoja sprawa. nie lubię się denerwować czymś co się psuje- tym bardziej nie chciałbym, żeby jako nowe od razu się psuło. dlatego rozumiem dziewczynę, która pisze tutaj.

co do "tych samych" podzespołów. wiesz, że coś co kupisz w media markt a gdzie indziej nie jest takie samo? tylko nam się tak wydaje. sklep ten posiada niższe ceny bo często posiada towar z ryzykiem wad. to powszechne. stąd często takie ceny. Kupowałem kiedyś tam amplituner- tak się wkurzyłem, że kazałem oddać pieniądze (nie było nóżki, pilot nie taki, instrukcja źle złożona). mógłbym tak pisać i pisać. nie znaczy, że tam nie kupuję- czy, że nigdy nie kupię czegoś tańszego.
bo zawsze szukam czegoś tańszego ale… dobrego.
a wiwa 128 dobra nie jest.
wolałem położyc 100 złotych i kupić panasonica s49. który ma tyle samo wyjść i wejść i do tego ma menu po polsku i mnóstwo funkcji dodatkowych.
rzadko się zdarza w "znanych firmach" żeby tyle tego było- ale znalazłem taki egzemplarz.
pozdrawiam

No coz – nie moglem pozostac obojetny na takie "dictum" :-)

Rzecza oczywista jest, ze Philips, Sony czy inne markowe sprzety maja wypracowany przez lata tzw. "image" – i to stawia je na wejsciu w lepszym swietle.
Chociaz Philips to chlam – kupilem magnetowid wlasnie tesciom – dokladnie 2 lata temu – juz byl 3 razy w serwisie i dalej jest do dupy – dlatego kupuje WIWE.

Moglibysmy tak sie spierac w nieskonczonosc, ale nie oto przeciez chodzi.

Skad masz informacje, ze WIWY sa zepsute na wejsciu? Nie sa, a to ze zaraz po kupieniu pojawia sie nowe oprogramowanie i dodatkowo jego producent umozliwia samodzielne wgranie to chyba plus a nie minus.

No i zaleta jest odtwarzanie polskich czcionek z bardzo ladnym, duzym rozmiarem – czego nie uswiadczysz w Philipsie ani w markowych sprzetach.

Osobiscie uwazam, ze Bellwooda moge polecic a co do WIWY nie wiem, jeszcze nie kupilem. Byc moze za kilka tygodni bede wieszal psy natym sprzecie i moje zdanie zmieni sie diametralnie – ale na razie jestem dobrej mysli – w koncu kupuje sprzet dla tesciow :-) – nawet jak sie zepsuje to mala strata :-)

pzdr

Rostek

jak to nie są od razu po kupieniu? przeczytaj sobie to co pisano poniżej w różnych tematach dotyczących Wiwy 128. w kerfurze obok mnie dwie wiwy już się zacięły. a co innego jest nowe oprogramowanie a co innego oprogramowanie do tego co miało chodzić a nie chodzi. chyba źle zrozumiałeś to co pisałem- napisałem również o lepszych podzespołach a nie o marce.
co do polskiej czcionki uświadczysz już w większości sprzętów. musisz po prostu tego szukać. na przykład yamaha 550 (według mnie najlepszy odtwarzacz do 600 zł) posiada te wszystkie rzeczy- a oprócz tego ma też upgrejty- podobnie jak panasonic czy lg- z tą różnicą, że oni dodają rzeczy a nie naprawiają te co już mają być !!!!
co do niedoróbek też zaprzeczysz? że takowych nie ma?
wygląd? guziki robione na zasadzie wciskania (jak ma właśnie bellwood jeśli chodzi o przycisk włącz wyłącz) to są akurat szczegóły.
ale przeczytaj sobie tematy o wiwie poniżej na tej stronie- jakie ludzie problemy mieli. potem pogadamy na temat tego czy ma wady czy nie ma.
nie chce mi się już pisać- bo jakoś dziwnie się czuję, jak ktoś pisze o jakich wadach mówię czytając tyle tematów pod spodem tego.
pozdrawiam.
według mnie jednak warto coś dodać i poszukać czegoś co działa bez problemu od początku. wszystko jedno czy markowy czy nie. ważne żeby był dobry.
i wyglądał jak "człowiek"- ale to już moje zdanie- sprawa czysto subiektywna- czy komuś zależy czy nie :).

Tutaj na forum oczywiście że jest dużo tematów o Wiwie że to niedziała czy tamto źle chodzi. Tyle że to normalne że na forum będzie więcej tematów z prośbą o pomoc etc. Jak jakimś osobom wszystko działa OK to przecież nie będą zakładali setki tematów po to żeby napisać że działa jak trzeba czy coś w tym stylu ;).

Ja osobiście na Wiwe 128 narazie nie mogę narzekać (tfu, tfu ;) ) i mogę ten sprzęt każdemu polecić. Mój kuzyn ma natomiast najnowszego Korra i też sobie go zachwala.