Moim zdaniem dobrym pomysłem byłoby, żeby w dziale "Recenzje" pojawiły się wszystkie teksty, a nie tylko ostatnich 60. I jakaś wyszukiwarka recek w tym miejscu byłaby wskazana.

Następna uwaga tyczy się filmografii, ale tego chyba nie da się już cofnąć. Mianowicie mnie irytuje, kiedy przeglądam filmografie danego aktora, a tam wyświetla się 158 pozycji, z czego 1/3 stanowią te typu "making of coś tam"… on sam. Wg mnie fiilmografia powinna informować o filmach, w których aktor (reżyser, scenarzysta itd.) wziął udział, a dokumenty "making of" moim zdaniem takowymi nie są. A co Wy o tym sądzicie? Może w przypadku fdb to nie jest jeszcze katastrofa, bo póki co serwis nie jest rozbudowany w takim stopniu jak filmweb, ale jak kiedyś dojdzie do takiego poziomu, to może być z tym nieciekawie. W każdym razie z mojego punktu widzenia ;)

I ostatnia sprawa, ale problem z nią taki, jak z powyższą (że raczej za późno). Po co do filmu tworzyć kilka opisów? Jeden w miarę zwięzły, ale za to konkretny by wystarczył.

Co prawda to tylko detale, ale ciekaw jestem zdania innych.

> HawkEye o 2007-12-02 21:16:26 napisał:
>
> Mianowicie mnie irytuje, kiedy przeglądam filmografie danego aktora,
> a tam wyświetla się 158 pozycji, z czego 1/3 stanowią te typu "making of coś
> tam"… on sam.

Zdecydowanie mnie to też irytuje, dla inteligenta który to wprowadził należy sie antynobel.

A ja mam takie pytanie odnośnie opisów i recenzji.
Bo z jednej strony recenzja nie może być na stronie głównej jeśli zdradza treść filmów.
Z drugiej strony opisy są tak dokładne ze nieraz zdradzają zakończenie.
Gdzie tu logika??
oczywiście zaraz pewnie się pojawi odpowiedź o kompromisach, że tak być musi, blablabla…. Tyle, że przez te kompromisy ja nie czytam opisów przed obejrzeniem filmu, bo nieraz są za dokładne
swoją drogą mogłyby być dwa opisy – jeden wprowadzający ( mniej więcej o czym jest dany film) i przy nim odnośnik – "chcesz poczytać więcej"

Może będę szła od końca…

Opisy
Opis nie może zdradzać ani kluczowych elementów ani zakończenia filmu. Jeżeli jest taki na stronie możesz go bez problemu zgłosić do usunięcia.
Mówicie, że jeden opis by wystarczył? OK. Ale dlaczego jeden może być, a drugi, chociaż jego autor ma inne spojrzenie na film lub łatwość pisania (nie będzie się czytało opisu jak instrukcji obsługi), już nie?
Opis nie wprowadzający nic nowego jest zbędny, ale nie tylko takie "drugie" opisy są na stronie. Akurat jest to element, którego jakoś zależną jest od dodającego.

On sam/ ona sama
Propozycja, wg mnie, jest dobra. Filmografia i "self" powinna być oddzielona. Dodam to do listy rzeczy do zrobienia. Już teraz widzę kilka problemów, ale może ich rozwiązanie nie będzie takie trudne. Niektóre rzeczy lepiej zmieniać nawet ręcznie, gdy jest ich jeszcze stosunkowo mała ilość.

Recenzje
Wyświetlenie większej ilości, to nie problem. Jeżeli widzicie taką potrzebę, to osobiście nie widzę przeciwwskazań aby zostało by to zmienione.
Sama wyszukiwarka… wyszukujesz film, do którego recenzja ma być lub nie. Wydaje mi się, że dla osoby, która chce przeczytać recenzję do konkretnego filmu, nie jest problemem wejście na jego samego. Z dodającym to samo, tym bardziej, że nie jest powiedziane, że może być tylko jedna recenzja. W jej przypadku aż zalecane jest aby było kilka, tym bardziej, go są różne opinie na temat filmu.

> Anita Nowakowska o 2007-12-03 10:21:23 napisał:
>

> Opis nie może zdradzać ani kluczowych elementów ani zakończenia filmu.
> Jeżeli jest taki na stronie możesz go bez problemu zgłosić do usunięcia.
A tego nie wiedziałam i jeśli tylko znajdę taki opis to będę zgłaszała:)

Do Anity:
1. Odnośnie opisów – jeśli pierwszy opis jest taki sobie, a za jakiś czas dodany zostanie bardzo dobry, to może po prostu ten gorszy usunąć lub lepszy dać na górę strony i jakoś wyróżnić? Poniżej podaję linki do opisów trzech filmów, które recenzowałem (nie szukałem więcej, ale podejrzewam, że podobnych przypadków jest sporo):
http://fdb.pl/f3237/opisy
http://fdb.pl/f731/opisy
http://fdb.pl/f692/opisy
Czym poszczegołne opisy się różnią? W którym elemencie jeden jest znacząco lepszy od drugiego? Moim zdaniem takie właśnie mnożenie opisów jest zbędne. Piszesz, że jakość jest tu zależna od dodającego. OK, ale to przecież weryfikator zatwierdza. Więc po co zatwierdzać kolejne i niemal identyczne opisy?

Edit by Anita [odpowiedź, przyzwyczajenie z bloga, gdzie na wcześniejsze posty odpowiadam edycją]: Wiem, że jesteś nowy, więc wprowadzę. Opisy możesz zarówno sam usunąć, jak i ustalić który powinien być na stronie głównej. Na stronie filmu wchodzisz do aktualizuj → Fabuła → Opis i wybierasz opcje usuń lub ustaw jako główny (niestety obu tych czynności nie możesz zrobić na raz).
Wymagane jest źródło – w tych przypadkach możesz napisać to co uważasz (nie różni się zbytnio od poprzedniego czy jest najlepszy).

2. Odnośnie filmografii – jeśli pozycje "self" będą oddzielone, to jest to dobry pomysł. Brawo :)

3. Odnośnie wyszukiwarki recenzji – chodziło mi o taką mini-wyszukiwarkę, która byłaby w dziale "Recenzje". Przykładowo użuytkownik wchodzi w ten dział i widzi kilkadziesiąt stron z recenzjami, więc wpisuje tyuł filmu i od razu zostaje przeniesiony do konkretnej recenzji, zamiast najpierw na stronę główną filmu. A jak danej recki nie ma, to by się wyświetlał z miejsca komunikat o jej braku. To tylko taki bajer w sumie, ale wg mnie nawet ciekawy.

Edit by Anita: Dam to pod dyskusję…

Mam jeszcze jedno pytanie – odnośnie portretów. Bo na stronie głównej aktora po prawej jest odnośnik portrety a obok liczba w nawiasie. Co ona oznacza? Ilość portretów? Bo cały czas sądziłam, że tak, ale widzę, że musi ona oznaczać cos zupełnie innego, tylko co?

Mówi dokładnie to, co Ci się wydaje, tylko że czasem kłamie ;)
Jest jakiś błąd, który nasz programista zapomina sprawdzić…

No zauważyłam że kłamie, bo myśląc, że jest jeden portret chciałam dodać inne, które okazało się, że już są na stronie :)

Ja tam myślę, że maks 3 opisy spokojnie wystarczą do jednego filmu. :-)

ja uważam że oddzieleniem od filmografii osoby filmu ról "on/ona sam/sama" jest złym pomysłem, gdyż jest wiele filmów w których aktor gra samego siebie (czyli aktora) – świeży przykład – Neil Patrick Harris w Haroldzie i Kumarze. Natomiast oddzielenie filmów "Making of.." ma jak najbardziej sens.

Ja chciałbym poruszyć też inną kwestę – czy jest możliwość aby w opisie filmu, przy rozwinięciu pełnej obsady obok nazwisk aktorów też pojawiały się miniaturki ich sylwetek ?? (nie tylko przy pierwszej dziesiątce)

> ProZak o 2007-12-11 13:55:14 napisał:

> ja uważam że oddzieleniem od filmografii osoby filmu ról "on/ona sam/sama"
> jest złym pomysłem, gdyż jest wiele filmów w których aktor gra samego
> siebie (czyli aktora) – świeży przykład – Neil Patrick Harris w Haroldzie i
> Kumarze. Natomiast oddzielenie filmów "Making of.." ma jak najbardziej sens.

I o to też chodzi. Zostawić gościnne występy (np. Bruce Willis w Ocean’s 12), ale oddzielić "making of…". Tylko czy coś jest w tej sprawie robione? Albo chociaż znajduje się w planach?

Na razie nie :) Praca magisterska to obecnie mój prorytet do końca tego miesiąca:)
W styczniu już mam zaplanowane kilka zmian – jak i one się dokonają (nie pytajcie i tak nie powiem :P) to możemy podyskutować jak to zmienić.. :)

Dlaczego nikt nie sprawdza mojej recenzji? Czasem widzę, ze jest w trakcie sprawdzania, potem znowu jest w niesprawdzonych! Dlaczego? Czekam już tak od kilku dni.