• 1875-04-04
  • Warszawa, Królestwo Polskie, Imperium Rosyjskie
Wynalazca i konstruktor pionierskich aparatów kinematograficznych, także reżyser, operator filmowy i przedsiębiorca. Urodził się w Warszawie 4 kwietnia 1875 roku. Pochodził z rodziny szlacheckiej. Już na wczesnym etapie edukacji wykazywał zainteresowania naukami ścisłymi. Studiował na politechnice w belgijskiej miejscowości Liège. Po studiach wrócił do rodzinnej Warszawy. W roku 1894 – jeszcze jako student – skonstruował aparat do zdjęć i projekcji filmów, tzw. pleograf (było to jeszcze przed patentem braci Lumière), a w 1898 – urządzenie jeszcze doskonalsze, biopleograf. W roku 1907 opracował metodę synchronizacji dźwięku i obrazu filmowego (kinofon), co umożliwiło tworzenie filmów dźwiękowych, a dwa lata później, w 1909, zbudował projektor filmowy, który dawał na ekranie obraz bez drgań i migotania światła. Z kolei w roku 1910 skonstruował pierwszą ręczną kamerę filmową – aeroskop. Miała ona napęd automatyczny. Inne jego wynalazki to ekspedytor uniwersalny (1897), obturator (1902), kamera „oko” (1912), telefot, stereos i autolektor. W roku 1901 założył Towarzystwo Udziałowe „Pleograf” – wytwórnię filmową. Była to druga polska wytwórnia. Produkowano tam zarówno urządzenia służące do tworzenia filmów, jak i same filmy. Przyczyniła się do popularyzacji kinematografii w Polsce. Już w roku 1895 Kazimierz Prószyński tworzył filmy krótkometrażowe, dzięki którym mógł prezentować możliwości swoich wynalazków. Jest autorem (najprawdopodobniej) pierwszego polskiego filmu „Ślizgawka w Łazienkach”. W latach 1900–1903 zrealizował wiele filmów o charakterze komercyjnym, co dało podstawy polskiej kinematografii. W czasie II wojny światowej Prószyński działał w konspiracji. Został ofiarą hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Mauthausen-Gusen, gdzie trafił po klęsce powstania warszawskiego jako więzień o numerze 129957. Zmarł 13 marca 1945 roku w wieku 70 lat. Na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie znajduje się jego symboliczny grób.

Listy

Więcej informacji

Proszę czekać…