Niestety kolejne seryjnie wyprodukowane filmidło, które poza walorami estetycznymi i kilkoma zabawnymi ujęciami ze zwierzętami, w stylu „Śmiechu warte” topi się we własnym bagienku.
przeczytaj recenzję
Kwintesencją filmu pozostaje ostatnia scena, gdy amerykanizacja treści dostaje gest Kozakiewicza. Bo jej znaczenie musi wyjść od gryzipiórków, a nie od krwiopijczych „teczkowych” z kasą.
przeczytaj recenzję
Gdyby tę produkcję brać jako turystyczną ciekawostkę, w stylu ''wejścia'' na plan, to byłby to o wiele większy potencjał niż strata czasu jaką się odczuwa po skończonym seansie.
przeczytaj recenzję
Film Nolana ogląda się, wbrew czasowi, jak pierwszorzędny dramat. Jak dreszczowiec, w którym nawet małe scenki mają swój wielki wymiar. Gdy emocje głównej postaci zostają z nami po seansie.
przeczytaj recenzję
Część druga „Diuny” do klasyków, w moim odczuciu, raczej nie trafi. Granie do kamery nie wystarcza żeby zaprezentować uczucia, a aktorzy mogliby „grać” do lustra i efekt byłby ten sam.
przeczytaj recenzję
Film określany jest jako dramat wojenny, ale bliżej mu do „Barw szczęścia” w kontekście drugiej wojny światowej niż do produkcji z krwi i kości o dramacie jednostek z tamtego okresu.
przeczytaj recenzję
Ma się wrażenie powrotu do produkcji superbohaterskich z początków nowego tysiąclecia. Oklepani szwarccharakterzy, oklepane główne wątki, na horyzoncie bez zmian. Można obejrzeć.
przeczytaj recenzję
Od strony czysto technicznej film Żmijewskiego jest poprawny. Nie jest to możliwie najlepszy debiut, dla oryginalnej trylogii nie stanowi konkurencji, ale chwilami chwyta mocno za serducho.
przeczytaj recenzję
Film reklamowany na rozsmakowanie się w życiu, który nic nowego w tym ''rozsmakowaniu'' nie pokazuje. Lepiej włączyć sobie klasykę.
przeczytaj recenzję
Historia, czasem zbyt lekko opowiedziana, wyrywa z butów krótkimi historyjkami. Czasem odwagą jest zachować myśli i czyny w sobie, czasem powiedzieć prawdę. Bo tylko wtedy liczy się wolność słowa.
przeczytaj recenzję