> ZSGifMan o 2018-12-21 06:30 napisał:
> lp. Ala, lm. Alek
>
> Al to od Alfonsa jest, od Alfonsa Capone zresztą :P
>
>
A to sorki ;P
> ZSGifMan o 2018-12-21 06:28 napisał:
> Ostatnio coraz częściej zasypiam nad tym 'wieczornym' piwem, to wtedy rano miło
> jest, bo zaczynam dzionek od dokończenia go :)
>
>
Dwa w jednym :)
> Marac o 2018-12-19 10:52 napisał:
>
> Trainspotting już był proponowany, HT chyba nie.
Pewnie nie doczytałem
> Adrenochrom o 2018-12-19 16:02 napisał:
> Alicja fajne imię, brzmi dość magicznie xD
To prawda, dobrze to ująłeś, magicznie. Znam parę Al
> ZSGifMan o 2018-12-19 07:35 napisał:
> Teraz piję rzadko, wcześniej częściej pijałem, ale ze dwie ekstra mocne
> dziennie. Ogólnie dla mnie kawa popołudniem i na wieczór, to zaraz gwarantowane
> spanie. Kiedyś pijałem przed snem na lepsze spanie, ale od dawna już tak nie
> robię, teraz przed snem… browarek :)
>
> Żeby mnie kawa nie zmuliła w ciągu dnia i żebym nie był senny i ziewanie mnie
> nie brało, to muszę poprawić ją jaką większą baterią, znaczy energetykiem
> jakimś.
>
>
To oczywiste, że na sen najlepszy browarek, albo dwa …
> ZSGifMan o 2018-12-21 01:01 napisał:
> @Adrenochrom
>
>
> Tequilę piję samą, bez tych całych cytryn i posypywania ran solą :P
> Zawsze mi bardzo smakowała, ale już miałem "dorosły" smak i wyrobiony jak ją
> pierwszy raz dawno temu piłem.
>
>
>
Haha, kiedyś przyjechał do mnie kooleś z oryginalną tequilą. Siedliśmy w trójkę, nie ma na chacie cytryny i co teraz. Kolega skoczył do piwnicy po kiszone i wypiliśmy tą flaszkę po polsku ;)
> ZSGifMan o 2018-12-18 03:39 napisał:
> Nie ma to jednak jak polska wódka i zimne piwo, też nasze.
>
>
Dokładnie. Polać Ci setkę :)
Majonez pasuje do tłustego, też lubię, w przeciwieństwie do całej maści dresingów
> ZSGifMan o 2018-12-18 02:54 napisał:
> Tylko najlepsze jest to, że ja wcale nie jestem uzależniony tzn. nie piję
> kilkunastu kaw dziennie, czy łykam kilka tabletek kofeinowych! Piję raz na kilka
> dni taką kawę pt. zawał serca dla zwykłego śmiertelnika, bo mi zwyczajnie żal
> pieniędzy na picie częściej! Tabletki też łykam raz na jakiś czas, rzadziej niż
> piję te kawy.
> Mam czasami takie dni, nawet kilka pod rząd(!), że nie piję ani kawy, ani
> energetyków, tabletek też nie zapodaję…
>
>
Ja kiedyś miałem tak, że piłem po parę kaw dziennie, pracę miałem domową przy kompie. I tak szła jedna za drugą. Dochodziło do tego, że mogłem wypić na noc kawę i spałem bez problemu. Teraz piję znacznie rzadziej, nawet nie codziennie i jak walnę sobie na wieczór, mam problem z zaśnięciem.
> Marac o 2018-12-17 14:08 napisał:
>
> Świetne. Jeden z lepszych soundtracków Ennio Morricone.
Mo i oczywiście muszę dodać soundtraki z moich dwóch ulubionych filmów: Human Traffic i Trainspotting
Proszę czekać…