Aktywność

Mój przyjaciel delfin 2: Ocalić Mandy (2014)

Pierwszej części nie oglądałem, nie mam więc odniesienia. Jak dla mnie film jest niezły. Super zdjęcia i super delfiny. Szkoda tylko, że cała historia trochę niedopracowana. Ale generalnie miło się ogląda.

Belmondo Wspaniały (2017)

Znakomity dokument o niesłychanie słynnym i zdolnym francuskim aktorze Belmondo. Fajnie zrobiona cała fabuła. Dużo ciekawostek można się dowiedzieć. Ja na przykład zdziwiłem się, że w wielu filmach Belmondo grał w niebezpiecznych scenach sam bez asekuracji! To był jednak kozak!

Wojownik (2008)

Słabizna, szkoda na to czasu. Takie Wejście smoka dla ubogich. No chyba, że ktoś lubi sobie oglądać walki bez żadnego scenariusza, to proszę bardzo. Jedyne co jest dobre, to ostra ścieżka dźwiękowa.

Komornik 2 (2020)

Nie jest tak źle. Oczywiście żadna tam rewelacja, ale na luziku można obejrzeć. Scenariusz słaby jak nie wiem co. Co ciekawe w telewizji film jest puszczany jako Komornicy.

Walka w klatce: Zderzenie światów (2020)

Ujdzie, jak nie ma nic innego do oglądania można rzucić okiem. To taki Rocky, ale w klatce. Sytuacje zupełnie nieprawdopodobne podczas walki, no ale cóż w Rockym też do końca takie nie były. :)

Chris Rock (I)

Niesamowity komik wśród aktorów, szkoda tylko, że nie wszystkie filmy w których grał trzymają poziom. Najgorzej z tymi z Sandlerem. Po co on się miesza do partnerowania temu słabeuszowi? No ale: Rufus w Dogmie to czysta poezja. I niech się lepiej za reżyserię nie bierze.

Ned Kelly (2003)

Film mi się bardzo spodobał. Znakomita obsada. Jak zawsze rewelacyjny Heath Ledger, któremu doskonale wtóruje Orlando Bloom i pozostali aktorzy. Fajny klimat Australii.

Snake Eyes. Geneza G.I. Joe (2021)

Niech żyje telewizja! Można wtedy za darmo i bez zbędnej straty odsiewać takie badziewia. Jak bym się na to wybrał do kina, to bym tego nie przeżył. Po prostu słabizna, jak i cała ta beznadziejna seria.

Brian Robbins (I)

No niestety, ale w mojej ocenie to mocno przeciętny reżyser. Takie pozycje jak Norbit, czy Mów mi Dave są słabe. Trochę wyróżnia się Tysiąc słów, ale to raczej zasługa Eddiego. W produkcji też tak sobie. Przeciętniak.

Karin Viard

Znakomita francuska aktorka. Na początku występowała w tle gwiazd, ale dawała sobie spokojnie radę, a to zaowocowało później rolami pierwszoplanowymi. Znakomitymi zresztą.

Proszę czekać…