Ja moze i jestem sentymentalny…W kazdym badz razie za malolata ( i generalnie nic do tej pory ich nie przebilo ) najlepsze filmy grozy to:
Koszmar z Ulicy Wiazow (jak najbardziej 1…choc i druga czesc jest niezla)
Omen (ale zaden remake..tylko i wylacznie starsza wersja)
Zgadzam sie jedynie w kwesti nowego Bonda. Reszta jest poza wszelkimi klimatami i kunsztem aktorsko-rezyserskim. Raczej umiescilbym je w serii pomylek i niedokonczonych scenariuszy o ktorych niewielu chce mowic i pisac.
Lista ta jest zapewne tylko odczuciem jej autora.
W prawie 100 % masz racje.
Nie zgodze sie w sprawie Forda. Zagraj tak jak on w jego wieku, a bede Ci wdzieczny.
Poza aktorstwem, reszta jest faktycznie do kitu. Choc moze jeszcze plenery zdjeciowe zasluguja na uwage. Ale to tylko dzieki naturalnym widokom z Peru oraz z innych krajow Ameryki Lacinskiej.
Spilberg sie kompletnie wypalil moim zdaniem. Lepiej niech idzie juz do lamusa. I podziwiajmy go za wczesniejsze filmy. Bo obecnie prezentuje tylko stare idee, ktorym daleko do nowego kina.
Proszę czekać…