@Flames23
Wygląda jakby przed chwilą zjadła wyjątkowo soczystego arbuza:-),
a może te Ferrari Michaela Baya (które umyła) było czerwone?!:-)
Słuchaj! to może otworzymy myjnię;) co Ty na to?
> ALVAREZ o 2009-07-08 15:20 napisał:
> Ograniczała się praktycznie przez cały film do spacerowania po
> mieście.
Za to jak spacerowała, miodzio!.
Będzie dobrze. Jak to ktoś zgrabnie powiedział " … przecież to Fincher!!".
Wystarczy że Van Peebles jest reżyserem i mamy film z dolnej półki.
Duncan nie rób takich głupot.
Będziemy mieć okazje zobaczyć jak MacGruber zrobi z igły widły, lub z Pampersa bombe biologiczną – a jak ,a co. :-). Dajcie spokój!;)
Hehehe:-) Tak też przypuszczałem. Zaprosił gościu kilka lasek, i powiedział :
Taaaa, a teraz która mi umyje samochodzik, ma pewną rolę w moim nowym filmie. I co? i zgłosiła się Megan, gdyż pozostałe za wolno myślały. Potem Bay dodał: zagrasz jedną z głównych ról, jeżeli pozwolisz że będe kręcił przy okazji mały filmik instruktażowy do mojej skromnej kolekcji. Megan na to: Ok, a chwilę potem dodała: mam go jeszcze przy okazji nawoskować?… – i tak to Megan pełna sexapilu dziewczyna stała się nowym obiektem pożądania męskiej części widowni (no chyba że żeńskiej również – kto to wie).;-)
W sumie to mój samochód też by trzeba było umyć – nie macie czasem telefonu do Megan?;)
To się nazywa- optymista :-)
Faktycznie, bardzo dobry plakat. Temat jest już troszkę oklepany, gdyż powstało kilkanaście ekranizacji tegoż dzieła Dickensa, ale z czystej ciekawości zobaczę jeszcze raz.
Proszę czekać…