Hej Pioterk681 Dzięki za mądrą radę . Też tak myslałem , że jak pojdę do sądu to nie dość , że stracę kasę któej nie mam to jeszcze sprawa będzie się wlec latami aż dojdzie do przedawnienia i tyle tego będzie . chyba masz rację trzeba będzie napisac do programów telewizyjch . Bardzo mi się podoba działanie tej Pani z ekspresu reporterów on ajest naprawdę obiektywna i może mi pomoże . Dzięki za wpisy i pozdrawiam
Dzięki Mysza007 masz rację chyba najlepszym wyjściem będzie napisanie do tvn24 .Od razu widać , że jesteś po mojej stronie nawet niki mamy podobne Mmisiek007 _ Mysza 007 . To miłe , że nie jestem sam z moim problem , że ktoś próbuje mi pomóc . Ja próbowałem z nimi rozmawiać i napisałem im już , że na koniec napiszę do telewizji , ale ich tonie rusza i będę musiał w końcu to zrobić . Choć przyznam szczerze , że zrobię to bardzo niechętnie , bo nie zależy mi na tym aby ktoś przez mnie miał kłopoty . Ale z drugiej strony tez nie mogę dopuścić aby stracić pieniądze i swoją książkę , której w końcu to ja jestem autorem .Dzięki za wpisy i pomoc i pozdrawiam wszystkich biorących udział w dyskusji .
To fakt trochę przygnębiające ,ale ja nie piszę aby się użalać nad sobą Na sąd na razie mnie nie stac bo jestem bez pracy . Pisze to aby poruszyć problem , który w obecnej chwili dotknął mnie a w przyszłości może się innym przydarzyć . Na razie piszę na forach licząc , że może podłączy się do dyskusji ktoś kto przechodził podobne problemy albo został potraktowany tak jak ja . Z mojej strony chciałbym zacząć cokolwiek robić aby odzyskać moje prawa autorskie i pieniądze które zainwestowałem . Bo to niesprawiedliwe , aby człowieka tak potraktować i odebrać mu jego książkę i marzenia . Postaramsie w końcu może napisac do TV może mi pomogą .Dzięki za wyrozumiałość i chęc pomocy
Chciałbym opowiedzieć moja historię która przydarzyła mi się z Wydawnictwem Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza z siedzibą w Warszawie na ulicy Erazma Ciołka 15 /8
Która bezprawnie i wbrew moim protestom wydała moją książę .Jestem autorem debiutantem spróbowałem swoich sił i napisałem książkę .Szukałem wydawnictwa , które pomogłoby mi ją wydać i wypromować. Zaufałem właśnie temu wydawnictwu i zostałem bezlitośnie oszukany .Po podpisaniu kontraktu wpłaciłem zażądaną kwotę 4400 zł potrzebną do realizacji przedsięwzięcia . Po korekcie tekstu sprzeciwiłem się przeciwko wycięciu bardzo ważnych i nieodłącznych elementów książki i kategorycznie nie wyraziłem zgody na wydanie książki . Jednak wbrew wszystkiemu Oni te książkę wydali i widnieje do dziś na ich stronce . Kiedy napisałem meila z prośbą o wyjaśnienia dlaczego tak postąpili do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi . Próbowałem jeszcze dzwonić ale kiedy wyjawiłem że chodzi mi o moją książkę i dlaczego została wydana wbrew mojej woli ktoś zwyczajnie odłożył słuchawkę .Przez 2 lata nie odezwali się ani słowem .Cały ten długi okres oczekiwałem w nadziei ,że jednak ktoś się ze mną skontaktuje i spróbuje mi wyjaśnić dlaczego został zmarnowany mój projekt i pogwałcone moje prawa autorskie . Straciłem wszelkie nadzieje .Nie wiem jak tę sprawę rozwiązać do kogo zwrócić się o pomoc . Napisałem po dwóch latach jeszcze jednego meila do redakcji w odpowiedzi otrzymałem , że nikt się moja książką nie interesował była napisana nieporadnie , pozbawiona interpunkcji i nie miała nawet tytułu co tez nie jest zgodne z prawdą . Potem znowu cisza .Jednak przed wpłaceniem moich pieniędzy na konto redakcji zupełnie inaczej spostrzegano moja książkę .Widniejące w kontrakcie zapewnienia również daleko odbiegają od rzeczywistości . Napisane jest tam , że redakcja dołoży starań aby książkę wypromować i będzie mnie informować na bieżąco o losach książki i współpracować ze mną . Jednak żadnej współpracy nie było pomijając już fakt , że książka została wydana wbrew mojej woli i po wydaniu książki zignorowali mnie całkowicie i przestali się odzywać . Wydałem na tę książkę 4400 z własnej kieszeni . Zapewniano mnie na początku , że książka spodobała się redakcji i chcą ją wydać z mojej strony musze tylko wpłacić wcześniej wspomniane pieniądze . Nie wiem do kogo mam się z tym zwrócić jak z tym walczyć. Ci ludzie dosłownie potraktowali mnie jak zwykłego śmiecia bez szacunku . Jaką mam szansę na odzyskanie moich pieniędzy 4400 bo już mojej zmarnowanej książki , zranionej psychiki i zmarnowanej szansy na pewno nie odzyskam . Pisałem tę książkę przez kilka lat i na koniec spotkałem się z takim potraktowaniem . Sam już nie wiem gdzie z tym iść do sądu wydać kolejne pieniądze i liczyć na sprawiedliwość . Czy szukać innych sposobów lub ludzi którzy zrozumieją mój problem i pomogą mi dojść do prawdy . Jeśli ktoś chciałby mi jakoś pomóc lub poradzić co mam zrobić gdzie szukać pomocy to proszę o napisanie na miela mmisiek007@wp.pl
Proszę czekać…