Aktywność

Księżna (2008)

> trifoglio o 2009-01-15 12:15 napisał:
> Nie osądzaj jeśli nie masz pewności…

Gdybym nie miał, nie pisałbym o tym. Zacytowałem tę recenzję ze strony MM. Dwa ostatnie zdania jak widać są inne, początek co do słowa taki sam! Różnią się interpunkcją!

Księżna (2008)

> trifoglio o 2009-01-15 01:26 napisał:
> Wśród przestronnych i zachwycających przepychem pałacowych wnętrz, w otoczeniu
> luksusowych strojów i kunsztownie drapowanych tkanin, pudrowanych peruk, każdy z
> pewnością odnajdzie coś dla siebie…Miłośnik dramatów kostiumowych z pewnością
> doceni perfekcyjnie wykonane dekoracje…Fana komedii romantycznej wzruszą losy
> namiętnego romansu…A konesera sztuki filmowej w zdumienia wprawią zrealizowane
> z wielkim przepychem i pieczołowitością, profesjonalne zdjęcia:) Dlatego też
> właśnie moim zdaniem warto wybrać się na ten film do kina. Nie tylko by poznać
> losy "królowej mody" księżnej Georgiany, kobiety "kochanej przez cały Naród, za
> wyjątkiem własnego męża", ale by odnaleźć na powrót odrobinę filmowej, epickiej
> monumentalności na dobrym poziomie…:)

Ładne tylko, że nie Twoje! Szkoda, że nie pokusiłaś się o własną opinię! Prawie żywcem zerżnięty cytat recenzji z portalu "Moje miasto"_Łódź

Oto ona:
"Wśród przestronnych i zachwycających przepychem pałacowych wnętrz, w otoczeniu luksusowych strojów i kunsztownie drapowanych tkanin, pudrowanych peruk, każdy z nas odnajdzie coś dla siebie, Miłośnik dramatów kostiumowych z pewnością doceni perfekcyjnie wykonane dekoracje, fana komedii romantycznej wzruszą losy namiętnego romansu, a konesera sztuki filmowej w zdumienia wprawią zrealizowane z wielkim przepychem i pieczołowitością, profesjonalne zdjęcia."

Titanic (1997)

> Camil21 o 2009-01-10 20:10 napisał:
> Jak ktoś dał 1 to musi byc chyba niedorozwinięty! Titanic powinien by c jak nie
> w pierwszej 3 to 10 chociaz na najlepszy film

Popieram Cię Kamilu, a o tych, którzy oceniają ten film poniżej 8, powiedziałbym „inteligentni inaczej”! Skąd w nich tyle zarozumialstwa i zadufania? Czują się aż tak kompetentni w „ocenianiu” tego, co zostało wysoko ocenione i docenione przez cały świat filmowy? Rozumiem, że jest to ocena subiektywna i o gustach się podobno się nie dyskutuje, ale trochę pokory!

Pora umierać (2007)

No chyba, że ktoś „zejdzie” wcześniej! Sorry to był żart! Film oglądałem jakiś czas temu, ale zupełnie nie zwróciłem uwagi na ten „strumień świadomości”. Ciekawe! Film, wracając do tematu, ciepły, pogodny z „kawałkiem” znakomitego aktorstwa. Też mi się podobał. Kto pamięta? Ja znam obydwa filmy tuż powojenne z Danutą Szaflarską (zresztą nie tylko te). To w końcu historia polskiego kina! (powtarzane były wiele razy)

Proszę czekać…