Witam. Poszukuję filmu obyczajowego emitowanego na początku lat 90. Był to film o młodej dziewczynie ,która po kłótni z matką uciekła z domu. Zatrzymała ciężarówkę i wysiadła z niej przy takim przydrożnym zapuszczonym barze, które prowadziło jakieś małżeństwo. Była w nim taka scena jak ta dziewczyna weszła w kuchni na taboret i nad drzwiami znalazła paczkę z narkotykami. W tym momencie do tej kuchni wszedł właściciel zepchnął ją z tego taboretu a narkotyki wpadły do gara z gotującą się zupą. Była też tam taka scena,że ten właściciel zaczął się do tej dziewczyny dobierać a ta uderzyła go wielką chochlą i ten wpadł lub usiadł w tym garze.Później ta dziewczyna ucieka z tego baru z poznanym chłopakiem do jakiegoś motelu. Tyle mi się kojarzy. Pomożecie.
Proszę czekać…