"czasami trzeba wyjść poza strefę komfortu, bo mozna znaleźć naprawdę cos godnego uwagi."
Otóż to, z tego powodu warto sięgnąć po jakiś stary film, albo niszowy film; albo film, który opowiada o doświadczeniach kogoś innego niż ty, do kogo jesteś negatywnie nastawiony, kim gardzisz…
Co do Diablo, to nie widziałem i nie jestem zachęcony do obejrzenia. Wydaje się być taką produkcją na wzór hollywoodzkich akcyjniaków, tyle że z polskim akcentem tandetności. Czyżbym się mylił?
@stRangeMercy
Jak już to dlatego, że daję szansę "moim adwersarzom" (trollom).
@Chemas
The B-52’s! Najs. Ale wracając…
Myślę, że surfowanie po necie, czyli przeglądanie internetów, to przestarzały i płytki sposób rozumienia internetu, a ludzie redukują internet właśnie do tego. Internet to masowe narzędzie, które służy do komunikacji, organizowania się w celach, pozyskiwania poparcia, wywierania wpływu, zarabiania pieniędzy, prowadzenia biznesu itd. Te rzeczy wpływają na rzeczywistość w pozytywny i negatywny sposób.
Powodem założenia tego tematu jest pytanie o dezinformację. Dochodzę do wniosku, że ludzie muszą zmienić swoje podejście do aspektów cyberkultury, które tego wymagają, a nie wypiąć się na wszystko i zrzucać całą odpowiedzialność i winę na media. Bo odrealnione teorie spiskowe, które bazują na dezinformacji… te to dopiero psują umysły, a jak łatwo można na nie wpaść, przegladając net.
Sprawdzę każdy link, a sporo ich było ostatnio i jeszcze nie znalazłem czasu, żeby we wszystkie kliknąć, także może znajduję się gdzieś w spektrum autyzmu i nawet tego nie wiem, także proszę tak nie żartować i trzymać się tematu.
Proszę czekać…