W kontekście katastroficznym, ale bez wielkich efektów: three days, tres dias, czyli trzy dni. W miarę nowy, bardziej psychologiczny, nastrojowy.
Wiesz, jeśli Funai daje 5 lat gwarancji na swój sprzęt i do tego daje możliwość wymiany LCD jeśli choć jeden piksel obumrze, to na pewno nie są to telewizory krótkodystansowe.
Sprzęt ogólnie tanieje, staje się szerzej dostępny. Ale też produkuje się coraz mniej wytrzymałe sprzęty, każdy, niezaleznie od marki, może się popsuć, więc też taka 5 letnia gwarancja, jak w Funai, może się przydać. Przez 2 lata możesz też wymienić taki telewizor na nowy, jeśli pojawi się na nim np. martwy piksel.
Daewoo- nigdy przenigdy. ;)
Mantykora zrobi, jak uważa. Pyta o Funai- a chyba najlepiej wejść na stronę producenta. Z tego co się tam dowiedziałem, Funai na swoje telewizory daje teraz 5 lat gwarancji. Nie słyszałem wcześniej o tak długim okresie gwarancyjnym na sprzęt rtv.
W JVC, Philipsach i kilku innych markach telewizorów są części produkowane przez Funai. Flames23, jeśli coś się dokłada, to często trzeba po prostu dopłacać za markę, która jest szeroko rozreklamowana. Wyższa cena nie oznacza wyższej jakości, bo jeśli wnętrze jest np. Funai, to nie wiem po co cokolwiek dopłacać.
no tak, duże opakowanie, ale kaseta zawsze może się przydać ;) Ja tak trzymam jedną VHS w JVC od 8 lat.
Znaleźć teraz działający magnetowid to sztuka. Ja miałem odtwarzacze VHS z wyższych półek i żaden z trzech u mnie w chacie nie działa. To inna epoka!
Słyszałem, że Funai sprzedaje teraz sprzęt na dobrych warunkach.
Proszę czekać…