Aktywność

Batman – Początek (2005)

Wizualne cudo, mistrzowska scenografia. A i fabuła dobra – wreszcie z jajem. Mrocznie. Mimo garści wad, mocne 8.

Gdzie jest Nemo? (2003)

Pixar uczy,Pixar bawi.Fascynująca i oryginalna podróż,wiele uczuć i barwne postacie.Trochę za dużo happy endów na koniec ale mówi się trudno i płynie się dalej.

Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja (1977)

Scenografia i zdjęcia – cudo! Wiele fajnych pomysłów składa się na fabułę, ale w scenariuszu jest masa bubli. Aktorstwo mieszane, sumując – średnie.

Monty Python i Święty Graal (1975)

Technicznie na wysokim poziomie (jak na 1975), ładne animacje, ale humor Pythonów do mnie nie trafia. Lepiej traktować to jako głupawe fantasy.

Szesnaście świeczek (1984)

Głupawy, ale widać zalążki obrazoburczości. Nie wiem czy warto, ale miło było popatrzeć na całokształt lat 80-tych. Mocne 6

Agent i pół (2016)

Komediowo raz lepiej, raz gorzej. Przede wszystkim pomysłowa historia z wieloma plot twistami i dobre postacie.

Dziewczyny i chłopaki (2000)

Meh, jeden z najsłabszych tego typu romcomów szkolnych. Nudny i tyle. Jest mnóstwo ciekawszych pozycji.

Nie wszystko złoto, co się świeci (2008/I)

Typowe kino wakacyjne. Romcom + szukanie skarbów, miły i całkiem świeży klimat. Hawn była jednak lepsza od córki ale ta też może być

Dzień Niepodległości: Odrodzenie (2016)

Ziemia znowu w wielkim niebezpieczeństwie. Całość zrobiona z przymrużeniem oka. Przydałoby się trochę więcej powagi i mroku.

Tylko mnie kochaj (2006)

Głupiutki i pełen autoironii. Tylko wielki dystans jaki ten film ma do siebie, sprawia że da się go oglądać.

Proszę czekać…