przy sin city Q.T byl koproducentem wklad jak wklad wystarczy jego nazwisko i juz film idzie o polke wyzej:)
co do monka to owszem owszem calkiem przyjemny resecik przy jego dokonaniach zaliczam:)
z klasyki polecam Firme, Gre, Taksowkarza…………..
zaraz siadam do "a good year" ogladal ktos juz moze?
owszem nie jest najwyzszych lotow – wymienilem przede wszystkimz eby zilustrowac klimat
z bardziej komercyjnych filmow ostatnich miesiecy pozytywne wrazenie zrobila na mnie Teoria Chaosu
a na minus Deja Vu
kanapka bedac przy tarantino i rodriguezie nie sposob nie wymienic SIN CITY
swietna robota
ja osobiscie mam bzika na punkcie filmow gangsterskich jak rowniez roznych "petelek" – takich jak donnie darco efekt motyla czy lost highway ktora zryla mi beret niemilosiernie:) generalnie Lynch jest jedna wielka zagadka
Proszę czekać…
