Tonight is the night.

Kręcą Tajemnicę Westerplatte 2

Już w zeszłym roku włożyliśmy w ten film tyle pracy i środków, że nie mogliśmy tego zmarnować.

Pomnik Obrońców Westerplatte

mówi Gazecie Paweł Chochlew.

Produkcja stanęła jednak pod znakiem zapytania – po medialnej burzy wokół scenariusza Tajemnicy Westerplatte wycofał się niemiecki producent, niepewne było wsparcie prywatnych sponsorów.

Ostatecznie budżet został zmniejszony z 14 do 11,4 mln zł

- wyjaśnia producent Jacek Lipski. O tym, kto oprócz PISF-u będzie współfinansował produkcję, nie chce jednak mówić.

Z powodu przesunięcia terminu zdjęć częściowo zmieniła się obsada – rolę podpułkownika Sobocińskiego zagra zamiast Jana Peszka, Jan Englert, a partnerować mu będą m.in. Bogusław Linda i Andrzej Grabowski. Czy zmienił się również scenariusz? Jak tłumaczy reżyser, kontrowersyjnych scen (żołnierze sikający na portret marszałka Rydza-Śmigłego, lizanie pornograficznych kart, bieganie nagich Polaków w momencie ostrzeliwania przez Niemców) nie było w scenariuszu już wtedy, gdy w mediach trwała gorąca dyskusja na temat filmu.

Jeśli dobrze pamiętam, będą tylko dwie sceny, w których żołnierze piją alkohol – m.in. ta, w której Sucharski z Dąbrowskim piją bruderszaft

- dodaje Chochlew, choć podkreśla, że tylko w Polsce fakt odreagowywania wojskowego stresu przez alkohol wciąż szokuje. Czy ma poczucie, że jego film stał się ofiarą cenzury? Chochlew:

Mogę tylko powiedzieć, że scenariusz zawsze ma kilka wersji, a ostateczny film nigdy nie jest dokładnym odbiciem scenariusza.

Zdjęcia ruszyły 8 września i potrwają prawdopodobnie do 11 listopada. Film ma być gotowy w trzecim kwartale 2010 r.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 3

Czechu

Trzymam kciuki, a zarazem jakoś nie jestem przekonany o sukcesie, mam nadzieję, że zaskoczony będę pozytywnie, już to, że obniżyli budżet może pokrzyżować plany reżysera, który zrezygnuje z kilku scen, bądź film straci na jakości.

Ronaldinho

Czekam z niecierpliwością, to będzie pierwszy film polski od bardzo, bardzo dawna, w którym pokazane, mam nadzieję, zostaną sceny batalistyczne z okresu II Wojny Światowej. Ciekawę jak sobie poradzą z przedstawieniem pancernika Schleswig-Holstein, bo nie "Titanic", żeby na potrzeby filmu budować prawie pełnowymiarowy statek.

Filip_Borkowski

Szkoda… że dopiero teraz. Przez te durnoty wszystko zmarnowali :[

Proszę czekać…