Jako redaktor zajmuję się głównie kinem polskim i europejskim. Rodzime produkcje coraz częściej zasługują na promocję, choć nie mają takich "łokci" jak hollywoodzka maszyna. Rzucam więc do walki wszystkie swoje klawiatury i spróbuję to zmienić ;) Prywatnie jestem filmożercą, ale umiarkowanym kinomaniakiem (nie znoszę zapachu popcornu, gdyby nie on, zdecydowanie częściej chodziłbym do kina). W zamian buduję własne kino, gdzie zgromadziłem już ok. 5 tys. pozycji, w tym tysiąc polskich. Na fdb.pl od wiosny 2007 r.

Moje córki krowy - kinowy fenomen 3

Moje córki krowy kinowym fenomenem początku 2016 roku. Film Kingi Dębskiej poprawia świetny wynik otwarcia i notuje jeszcze lepszy drugi weekend. Po 10 dniach na ekranach zgromadził już blisko 350 000 widzów.

Po ustanowieniu najlepszego otwarcia filmu kinowego w 2016 roku (pisałem o tym w zeszłym tygodniu tutaj), fenomenalnie przyjęte Moje córki krowy pobiły… swój własny wynik, notując jeszcze lepszy drugi weekend! Obecnie – po 10 dniach od premiery – zbierający doskonałe noty widzów i krytyków obraz, w którym popis aktorstwa dają m.in. Agata Kulesza, Gabriela Muskała, Marian Dziędziel i Marcin Dorociński, ma na koncie blisko 350 000 widzów.

Raz na parę lat zdarzają się filmy, które bez wielkiego budżetu czy komputerowych efektów specjalnych podbijają serca widzów skuteczniej niż "skazane na sukces" hity z Hollywood. W 2010 roku takim obrazem był Jak zostać królem (226 000 widzów po drugim weekendzie). Rok później znakomici Nietykalni (174 000 po drugim weekendzie), a po nich O północy w Paryżu Woody'ego Allena (275 000 po drugim weekendzie). Teraz do tego szacownego grona dołączyły Moje córki krowy – polski film zaliczany przez amerykański serwis "The Village Voice" do grona najlepszych produkcji roku; zaraz obok takich hitów jak W głowie się nie mieści Pixara i Mad Max: Na drodze gniewu. Po świetnym weekendzie otwarcia (obejrzało go łącznie 112 000 widzów) w drugi weekend od premiery film zgromadził w kinach jeszcze większą widownię, bowiem 119 000 osób. Już teraz można zakładać, że jeśli film Kingi Dębskiej utrzyma frekwencję, to z pewnością nie zabraknie go w rankingu Top 20 dopiero co rozpoczętego, 2016 roku!

Agata Kulesza, Marcin Dorociński i Gabriela MuskałaAgata Kulesza, Marcin Dorociński i Gabriela Muskała

Marta (Kulesza) odniosła sukces w życiu, jest znaną aktorką, gwiazdą popularnych seriali. Pomimo sławy i pieniędzy, wciąż nie może ułożyć sobie życia. Samotnie wychowała dorosłą już córkę (w tej roli debiutująca Maria Dębska). W przeciwieństwie do swojej silnej i dominującej starszej siostry, Kasia (Muskała) jest wrażliwa i ma skłonność do egzaltacji. Pracuje jako nauczycielka, jej małżeństwo jest dalekie od ideału. Mąż Kasi (Dorociński) to życiowy nieudacznik, który bezskutecznie poszukuje pracy. Siostry nie przepadają za sobą, ale nagła choroba matki (Niemirska) zmusza je do wspólnego działania. Muszą zaopiekować się ukochanym, ale despotycznym ojcem (Dziędziel). Marta i Kasia stopniowo zbliżają się do siebie i odzyskują utracony kontakt, co wywołuje szereg tragikomicznych sytuacji.

Autorem zdjęć do filmu jest Andrzej Wojciechowski (Hanoi-Warszawa, Zaślepiona), za scenografię odpowiada Ewa Skoczkowska (Ki, Kamienie na szaniec). Charakteryzacja to dzieło Ewy Kowalewskiej (Baby blues, Płynące wieżowce), zaś kostiumy – Agaty Culak (Jesteś Bogiem, Anna German). Producentem filmu jest Zbigniew Domagalski (Studio Filmowe Kalejdoskop), dystrybutorem – Kino Świat.

Źrodło: informacja prasowa

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…