Najlepsze seriale 2016 roku (lista aktualizowana) 6

Strona 3 z 4

Artyści

Bezkompromisowo – to najlepszy polski serial ostatnich lat. Twórcy demitologizują profesję aktorów, obdzierając ich z celebryckiej kliszy „człowieka sukcesu”. Serial staje się dzięki temu gorzką satyrę na artystyczny półświatek – teatralny bon ton kończy się w chwili opadnięcia kurtyny i końcowych braw. Dodatkowo prócz rewelacyjnej fabuły i równie znakomicie napisanych postaci Artyści prowadzą intrygujący dialog z kulturą polską, odwołując się do licznych przedstawień czy filmów zarówno w sferze dialogowej, jak i technicznej. To wysublimowana produkcja, której od dawna brakowało na małym, polskim ekranie. Dla Artystów warto pozostać w domu w piątkowy wieczór!

Atlanta

Kolejna propozycja skierowana przede wszystkim dla fanów kulturowy hip-hopowej i rapu. Produkcja, która w całkiem fajny sposób przedstawia tło społeczne tytułowej Atlanty i problemów z jakimi borykają się Afroamerykanie, dla których muzyka rap jest czymś rodzaju możliwości odreagowania i zamanifestowania. Atlanta to solidna rozrywka okraszona znakomitą muzyką, będąca udanym połączeniem komedii i dramatu. Zachętą niech będzie dla Was aktor, a także twórca serialu, czyli Donald Glover.

Zamęt

Twórcy Banshee po raz kolejny serwują nam bezkompromisowe kino dla dorosłych w formie serialu. Jeśli podobała się Wam stylistka tamtego serialu, to spodoba się Wam również Zamęt – aczkolwiek tym razem mamy nieco mniej przerysowania, a więcej realizmu. Głównym motywem serialu jest wojna w Wietnamie i demony, z którymi musi walczyć człowiek po powrocie do domu z wojennej eskapady. Jasne, twórcy nie serwują niczego nowego, ale robią to w tak umiejętny sposób, że na pewno nie będziecie czuć się znużeni.

Luke Cage

Produkcja, na którą czekał chyba każdy fan marvelowskich tworów, a w szczególności tych robionych przez Netfliksa. Możliwe, że jest to najbardziej klimatyczna ze wszystkich dotychczasowych propozycji telewizyjnego uniwersum Marvela. Czuć w nim także inspirację tak zwanego kina blaxploitation. Sam serial nie jest może tak bardzo efektowny jak Daredevil, jeśli weźmiemy pod uwagę sceny bijatyk, ale są one zrealizowane naprawdę solidnie i na pewno nie będziecie zgrzytać zębami. Na pewno warto się zainteresować.

Westworld

Możliwe, że najnowsza produkcja HBO okaże się koniec końców najlepszą premierą sezonu. Intrygująca, jeśli chodzi o koncept kreowania świata przedstawionego. Kontrowersyjna, ponieważ zadaje pytania natury moralnej – czy bezmyślne mordowanie hostów to jeszcze zabawa czy może zaspokajanie swoich najgłębszych i najbardziej popapranych żądzy? No i wreszcie jest to serial, który wygląda obłędnie – absolutnie widać tutaj budżet przeznaczony przez HBO. Tak naprawdę zaciera się tu granica pomiędzy telewizją, a kinem.