The Warsaw Korean Film Festival po raz drugi w Warszawie 1
Już jutro, 26 października 2016 roku rusza druga edycja festiwalu kina koreańskiego – jedynego przeglądu, który prezentuje fenomen kinematografii koreańskiej w Polsce. To unikalna okazja, żeby poznać nowe kierunki rozwoju filmografii, oscylującej między kinem komercyjnym i artystycznym. Siedem filmów, siedem spojrzeń, siedem portretów – The Warsaw Korean Film Festival w Warszawie zagości po raz drugi.
Strona 1 z 2
Festiwal jest inicjatywą non-profit, która prowadzona jest przez Centrum Kultury Koreańskiej i ma na celu prezentację fenomenu kina koreańskiego polskiej publiczności. Od początku jego powstania organizatorom towarzyszy chęć przybliżenia polskim widzom filmów, które kochają Koreańczycy i tych, które zdobywają laury na festiwalach na całym świecie.
Udało nam się sprowadzić do Warszawy zestaw filmów, który dobrze oddaje ducha kinematografii koreańskiej – zaprasza Joanna Łapińska – przewodnicząca rady programowej festiwalu. – Najkrócej można by ją scharakteryzować słowem – różnorodność. Siedem filmów i siedem różnych spojrzeń na kino koreańskie. Siedem portretów Korei Południowej, a wszystko przepełnione emocjami, które tak cenimy w kinie.
Tegoroczna, druga edycja festiwalu rozpocznie się głośnym filmem Służąca Park Chan–wooka, nagrodzonym m.in. w Cannes. Film został okrzyknięty przez krytyków Variety mądrym, podniecającym, aż do przesady zmysłowym. Park Chan–wook, reżyser, który ostatnio romansował z Hollywood realizując Stokera, z powodzeniem powraca do ojczyzny, kręcąc jeden z najbardziej przewrotnych i nieprzewidywalnych obrazów w swojej karierze.
Warto również zwrócić uwagę na dzieło Honga Sang-soo, nazywanego dandysem koreańskiej kinematografii. Reżyser jest subtelnym portrecistą międzyludzkich relacji oraz opowieści opakowanych w charakterystyczny splot humoru, goryczy i ironii. Udowadnia to również w jednym z ostatnich dzieł Teraz dobrze, wtedy źle, za który w ubiegłym roku otrzymał główną nagrodę na festiwalu filmowym w Locarno.
Na prawdziwą ucztę wizualną zapraszają twórcy Królewskiego krawca. Jest to niewątpliwie jedna z najbardziej stylowych i wysmakowanych produkcji, jakie w ostatnim czasie wydało światowe kino. Podbiła serca międzynarodowej publiczności na festiwalu kina azjatyckiego we włoskim Udine oraz zdobyła koreańskie nagrody Wielkiego Dzwonu za najlepszą reżyserię i kostiumy.
Miłośników dobrego koreańskiego arthouse’u zapraszam także serdecznie na film Jej miejsce Alberta Shina – dopowiada Joanna Łapińska. – To nastrojowe, intymne kino, pięknie i poruszająco portretujące trudne relacje między trzema kobietami.
Dla wielbicieli kameralnego kina romantycznego organizatorzy przygotowali dojrzały i niezwykle poruszający debiut Baek Jong-Yeola, Wewnętrzne piękno. Jego bohater codziennie budzi się w innym ciele, w środku pozostając jednak wciąż tym samym człowiekiem. Pewnego dnia zakochuje się i postanawia nie dać za wygraną – czy jednak ich związek ma w ogóle szansę na przetrwanie?
Źrodło: informacja prasowa
Komentarze 0