Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Dlaczego Mroczna wieża to klapa? Wyjaśnia sam Stephen King 2

Większość osób, które miały okazję obejrzeć Mroczną więżę nie wyszły z seansu zadowolone. Produkcja została zmiażdżona przez krytykę. Polega również w walce o względy widzów o czym świadczą fatalne wyniki w box office’e.

Swój komentarz dotyczący filmu postanowił dorzucić autor literackiego pierwowzoru, Stephen King. Mistrz grozy wyjaśnił dlaczego uważa, ze Mroczna wieża okazała się być filmowym niewypałem.

Głównym wyzwaniem było zrobienie filmu na podstawie tak długich książek, liczących trzy tysiące stron. Kolejną błędną decyzją było zrobienie tej adaptacji w kategorii wiekowej PG-13, gdzie książki przedstawiają ekstremalną przemoc i brutalne zachowania w raczej obrazowy sposób. Myślałem, że scenarzysta Akiva Goldsman wykonuje niesamowitą robotę skupiając się na centralnej części powieści i tworząc z niej coś, co wyglądało na dobry film. Aktualnie trwają prace nad serialem telewizyjnym. Zobaczymy co się stanie. To może być całkowity reboot, zobaczymy co będzie dalej.

stwierdził ceniony pisarz

Z pewnością jednym z błędów było wypuszczenie przez twórców filmu, który trwał raptem 95 minut. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, jak ogromnym źródłem jest seria "Mroczna wieża", to możemy zacząć powątpiewać w to, że ludzie odpowiedzialni za realizację filmu wiedzieli co robią.

Ostatecznie Mroczna wieża nie zdobyła rzeszy fanów. Na całym świecie obraz zgarnął 110,8 milionów dolarów, co możemy uznać za porażkę Sony Pictures oraz Columbia Pictures.

Źrodło: ComicBookMovie

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 1

Bluejohn_26

Podstawowym błędem było połączenie wątków z trzech części cyklu (I, III i VI). Do tego miałkie dialogi i źle obsadzone główne role. Twórcy filmu mieli do dyspozycji obszerny materiał źródłowy, z pełnym opisem świata i bohaterów, a skupili się na mało istotnych detalach, pomijając rzeczy bardziej istotne. Sens realizacji serialu widziałbym tylko wówczas, gdyby był to całkowity reboot, z nowymi aktorami, stworzony na podstawie kolejnych powieści, począwszy od pierwszej, z całkowitym pominięciem treści filmu.

Proszę czekać…