Złe mamuśki 2. Jak przetrwać święta 0
Nic tak nie nakręca gorącej atmosfery świąt jak trzy pokolenia pod jednym dachem. Zwłaszcza, kiedy w domu oprócz dzieci pojawiają się babcie i stawiają świąteczne przygotowania na głowie. Czy wyzwolonym mamuśkom uda się przekabacić własne rodzicielki i przeciągnąć je na weselszą stronę mocy? Święta to czas cudów, a te będą naprawdę niegrzeczne!
Kolejna niegrzeczna komedia współtwórców takich wybryków jak Złe mamuśki, Kac Vegas, Firmowa Gwiazdka. Już wiemy do czego są zdolne złe mamuśki w dzień powszedni. Aż strach pomyśleć jak w ich wydaniu mogą wyglądać święta. Jedno jest pewne – będzie się z czego spowiadać.
Po premierze Złych mamusiek latem 2016 roku stało się coś niezwykłego i zupełnie nieprzewidywalnego – powstał cały ruch mamusiek, które odnalazły na ekranie prawdę o własnym życiu, chodziły tłumnie do kin, a potem na babskie wieczory pełne pogawędek i niezobowiązujących szaleństw. To właśnie one sprawiły, że wyreżyserowany przez Jona Lucasa i Scotta Moore’a film stał się hitem kinowym. Twórcy byli przekonani o tym, że nakręcili przezabawny film o matczynym życiu i przeżyciu, jednakże nawet oni patrzyli z niedowierzaniem, jak ich dziecko zarabiało stopniowo na całym świecie ponad 180 milionów dolarów.
Mamuśki wspierały inne mamuśki, rozmawiały o problemach dnia codziennego, o żmudnych rutynach, o małych radościach. Niezależnie od wieku, kraju pochodzenia i sytuacji życiowej, mamuśki poczęły jednoczyć się dzięki filmowi, a to doprowadziło do powstania ruchu społecznego „złych mamusiek”, który ogarnął cały świat.
Filmowe mamuśki, Amy (Mila Kunis), Kiki (Kristen Bell) i Carla (Kathryn Hahn), reprezentowały wolność i niezależność – były wolne od przejmowania się ocenianiem ze strony innych i niezależne w podejmowanych przez siebie decyzjach. Wiedziały, że nawet jeśli będą robiły wszystko, co tylko w ich mocy, i tak poniosą ileś rodzicielskich porażek, bo na tym w pewnym sensie polega macierzyństwo.
Uwolnienie się od społecznych konwenansów oraz schematycznego postrzegania bycia matką zupełnie zmieniło ich punkty widzenia. Dzięki Złym mamuśkom bycie matką stało się znowu filmowo fajne, a wszyscy, którzy uważali inaczej, mogli się wypchać. Kontynuacja, Jak przetrwać święta, ma na celu przeniesienie tego poczucia wolności i niezależności na obszar przeważnie trudny dla wszystkich matek: Święta Bożego Narodzenia, kiedy wszyscy oczekują, by się dwoiły i troiły, i potulnie przyjmowały „dobrotliwą” krytykę.
Reżyserii i napisania scenariusza podjęli się po raz kolejny Jon Lucas i Scott Moore, twórcy części pierwszej, a w rolach głównych powróciły Mila Kunis, Kristen Bell oraz Kathryn Hahn. Do obsady dołączyły mamuśki „złych mamusiek” – w matkę Kiki wcieliła się Cheryl Hines, w matkę Amy Christine Baranski, a w matkę Carli Susan Sarandon. W wywoływaniu świątecznego chaosu pomagali Jay Hernandez, Oona Laurence, Emjay Anthony, Wanda Sykes, a także nowi członkowie obsady: Peter Gallagher i Justin Hartley.
Idą Święta, a to w życiu każdej pani domu jak wiadomo szczególny czas. Tygodnie harówki przy garach, walka wręcz przy sklepowych ladach o najlepsze kąski, detektywistyczna praca w poszukiwaniu prezentów dla całej rodziny. Po prostu pełnia szczęścia. Złe mamuśki dawno jednak zrzuciły kajdany perfekcyjnej pani domu i mogłyby się tym świątecznym czasem cieszyć z drinkiem w ręce, gdyby nie fakt, że zbliżają się jeźdźcy Apokalipsy czyli ich szacowne mamusie: strażniczki rodzinnych tradycji, konserwatywne jak dąb Bartek i surowe jak treser dzikich zwierząt. Czy naszym wyzwolonym mamuśkom uda się przekabacić własne rodzicielki i przeciągnąć je na weselszą stronę mocy? Święta to czas cudów!
Złe mamuśki 2. Jak przetrwać święta wchodzą do polskich kin już 3 listopada 2017 roku. Obejrzyjcie polski zwiastun:
Źrodło: Monolith Films
Komentarze 0