'Bumblebee' nie jest prequelem - to nowy początek dla serii 1
Franczyza "Transformers", za którą przez lata odpowiadał Michael Bay w ciągu 12 lat (w tym czasie powstało pięć filmów) zarobiła ponad 4 miliardy dolarów. Pomimo tego formuła sukcesu nieco się przejadła, dlatego też zdecydowano coś zmienić. Z najnowszych informacji wynika, że niedawny Bumblebee nie jest prequlem, a rebootem serii.

Wiele wskazuje na to, że fani marki "Transformers" mogą otrzymać takie uniwersum, o jakim zawsze marzyli. W Nowym Jorku odbywają się targi Toy Fair 2019, na których obecni są oczywiście przedstawiciele Hasbro. Firma razem z wytwórnią Paramount Pictures mają plan, aby odbudować pozycję Kosmicznych Robotów w świecie kina. Do tej pory filmy z serii uważane były za infantylną rozrywkę, w której chodzi tylko i wyłącznie o wielkie wybuchy i przeskakiwanie rekina w kolejnych odsłonach.
Bumblebee zmienił to postrzeganie i pokazał, że seria "Transformers" może być nie tylko rozrywkowa, ale także dojrzała i pełna nostalgii. Kinowe przygody Trzmiela zostały uznane okrzyknięte przez krytyków najlepszą produkcją o "Transformersach" w historii. Samo widowisko zarobiło na całym świecie 458,2 mln dolarów. Warto jednak pamiętać, że Paramount Pictures przeznaczyło zdecydowanie mniej pieniędzy na produkcję Bumblebee, aniżeli miało to miejsce w przypadku filmów Michaela Baya.
Źrodło: ComicBookMovie
Oczywiście pieniądze bo tylko o nie tu chodzi a nie o wizje widza, "seria "Transformers" może być nie tylko rozrywkowa, ale także dojrzała i pełna nostalgii" ludzie gdzie to było bo chyba nie ten film oglądałem