TOP 20: Najlepsze filmy 2019 roku według portalu FilmKrytyk 0
Która z premier 2019 roku została najwyżej oceniona przez rodzimych krytyków i recenzentów? Z pomocą przychodzi portal FilmKrytyk, na którym możemy sprawdzić takie informacje. Poniżej znajdziecie TOP 20 najlepiej ocenionych filmów minionego roku. Pod uwagę brane były tylko i wyłącznie produkcje, które miały premierę w 2019 roku.
Strona 2 z 2
MIEJSCE 10: BOŻE CIAŁO
Nie szata czyni księdza. Filozoficzna i szczera przypowieść – grzechem najcięższym jest udawać bezgrzesznego.
"Boże Ciało" jako film na wyraz uczciwy, nie wskazujący nikogo i niczego palcami.
Fałszywy ksiądz pokazał bezcenną, lecz często trudną do uchwycenia na filmowej taśmie prawdę. I to bez cudów. Z jednym objawieniem. Aktorskim.
MIEJSCE 9: AVENGERS: KONIEC GRY
Superbohaterskie flow bez żadnych kajdan — nieskrępowane, rozbuchane i pełne oddania.
Epickie, fenomenalne i wgniatające w fotel doświadczenie kinowe.
"Koniec gry" stanowi piękny, zaaranżowany w najdrobniejszym szczególe hołd dla wszystkich tych, którzy wyobraźnią lubią sięgać znacznie dalej, poza przyziemny świat z jego obowiązkami i ograniczeniami.
MIEJSCE 8: I MŁODZI POZOSTANĄ
Peterowi Jacksonowi zawdzięczamy jedne z najwspanialszych scen batalistycznych w historii kina, a teraz… również jeden z najlepszych antywojennych filmów. "I młodzi pozostaną" to pod każdym względem dzieło niezwykłe.
Cudowne jest, że w filmie Jacksona nawet technologiczne wątpliwości świetnie tematyzują dylematy wyruszającego w przeszłość dokumentalisty.
Realizacja naprawdę rzuca na kolana. Stare dokumenty są znakomicie dobrane do tematów, a wywiady z żołnierzami wyglądają, jakby były nagrywane bezpośrednio do pokazywanych scenek.
MIEJSCE 7: JUTRO ALBO POJUTRZE
"Jutro albo pojutrze" Binga Liu jest kinem dokumentalnym najwyższej klasy. Pokazującym, że z pozornie prostego, rozrywkowego tematu może powstać dzieło doskonale ilustrujące społeczne problemy.
Niesamowite, jak młodziutkiemu, debiutującemu reżyserowi udało się osiągnąć taki poziom filmowej dojrzałości – materiał jest spójny, ma przejrzysty rytm, a dzięki umiejętnemu rozłożeniu akcentów i dawkowaniu wiedzy rozwija się niczym serpentyna spuszczona z dachu, raz za razem odkształcając się i zaginając, nie tracąc przy tym z oczu głównych punktów wyjścia i dojścia.
Czuje się wewnętrzny konflikt: chęć ostrego zjechania i otwartego potępienia zmaga się w nim z kumplowską lojalnością.
MIEJSCE 6: DIEGO
Piękny i wnikliwy oraz temperamentny portret postaci, której status legendy został przydzielony nie bez powodu.
Kapadia nie pogrzmiewa na niego z wysokości, nie bawi się moralizatora, nie ulega pokusie odmalowania fotogenicznego upadku. Pokazuje tylko bezustanny slalom pomiędzy kolejnymi tożsamościami.
Dokument Kapadii ma "ślizgać się" między tymi postaciami, ale koniec końców chodzi przede wszystkim o zbliżenie się do tego zagubionego argentyńskiego chłopaka.
MIEJSCE 5: TOY STORY 4
To wspaniały, trzymający w napięciu, wzruszający i mądry film dla całej rodziny. Bez wątpienia jeden z najlepszych tytułów roku.
"Toy Story 4" zapamiętam głównie właśnie przez tą dojrzałość oraz umiejętne przekazywanie ważnej treści za pomocą tak atrakcyjnych środków artystycznych.
"Toy Story 4" to po trosze melodramat, komedia i awanturnicze kino akcji. Hymn na cześć przyjaźni, opowieść o terapeutycznej sile dziecięcych zabawek, a zarazem roztapiający serce film o pragnieniu bycia kochanym i potrzebnym.
MIEJSCE 4: SZCZĘŚLIWY LAZZARO
Sam tytuł filmu wydaje się być wytrychem – morałem tej baśni, jak odnaleźć własną duchowość w wielomilionowym społeczeństwie masek oraz paradoksów.
Filmowe misterium, błyskotliwie łączące społeczne metafory, sakralną symbolikę i przyziemność.
Alice Rohrwacher okazuje się nie tylko zręcznym filmowcem, ale chyba też władającym tajemniczymi siłami demiurgiem i magnetyzującym gawędziarzem, który potrafi opowiadać swoje historie jak nikt inny.
MIEJSCE 3: HISTORIA MAŁŻEŃSKA
Sceny z życia małżeńskiego 2.0. Walka żywiołów w inteligentnym i czułym studium relacji wciągającym nas w sam środek. Historia boleśnie codzienna.
"Historia małżeńska" to wyjątkowo dobry dramat i bardzo prawdziwy obraz społeczeństwa, w którym "naprawianie się" powoli staje się czynnością zbędną. Żadna minuta poświęcona na jego projekcję nie jest czasem straconym.
W delikatnej tkance uczuć Noah Baumbach razem ze swoimi aktorami wyrzeźbił jeden z najpiękniejszych, smutnych, ale też inspirujących i dających nadzieję, bardzo prawdziwych i szczerych filmów sezonu.
MIEJSCE 2: JOKER
Smutne kino przepełnione śmiechem. Opowieść o niezwyczajny szaleństwie.
Występ Phoenixa zasługuje na najwyższe laury i trwającą godziny owację na stojąco.
"Joker" to tytuł tylko dla dorosłych. Oprócz bardzo poważnego tonu i mrocznych myśli głównego bohatera, mamy tu kilka scen realistycznie zaprezentowanej przemocy.
MIEJSCE 1: PARASITE
To zabawa z ogromnym i ciężkim, jak kamień przewijający się przez fabułę (symbol niedorzecznej epoki), morałem – z dołu wyszedłeś, na dół powrócisz. O kryzysie językiem wyjątkowym i niepowtarzalnym w kinie.
Bong Joon-ho pokazuje w swoim najlepszym jak do tej pory filmie, że jest mistrzem budowania napięcia, łączenia powagi z humorem, kreatywnego opowiadania historii i tworzenia postaci.
Otwieranie kolejnych szkatułek sprawia mnóstwo frajdy, znajdziecie w nich czarny humor, grozę, dramat, tragedię, makabreskę, słowem – wszystko, czego tylko sobie życzycie.
Komentarze 0